Władimir Putin uderzył w bezbronnych ludzi, czyli zrobił to, co w zasadzie robi od początku wojny - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 Rusłan Szoszyn z "Rzeczpospolitej", komentując liczne rosyjskie ataki rakietowe na ukraińskie miasta. Wacław Radziwinowicz z "Gazety Wyborczej", wieloletni korespondent w Rosji, stwierdził, że kremlowski przywódca "jednak ma interes w tym, żeby nie robić tego, do czego go popychają coraz bardziej zdecydowanie i brutalnie rosyjscy jastrzębie". - On chyba nie uważa, że w jego interesie jest totalne zniszczenie Ukrainy - dodał.
W poniedziałek rano Rosja rozpoczęła zmasowany atak rakietowy na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły w Kijów, Charków, Odessę i około 20 innych miast. Zginęło co najmniej 11 osób, a 89 zostało rannych. Zniszczonych zostało 117 budynków.
Szoszyn: Putin uderzył w bezbronnych ludzi
Najnowsze wydarzenia w Ukrainie komentowali w "Tak jest" w TVN24 Rusłan Szoszyn, dziennikarz "Rzeczypospolitej", oraz Wacław Radziwinowicz z "Gazety Wyborczej", wieloletni korespondent w Rosji.
Szoszyn powiedział, że jego zdaniem poniedziałkowe ataki rakietowe należy wiązać ze zniszczeniem mostu Krymskiego, łączącego Rosję z okupowanym półwyspem. W sobotę rano zawaliły się przęsła jezdni, uszkodzona została też część kolejowa. Most służy Rosjanom m.in. w transporcie ciężkiego sprzętu na okupowane części Ukrainy.
- Oczywiście jest wersja, że to może być (może za tym stać - red.) jedna z frakcji Kremla, (…) ale to są oczywiście spekulacje. Myślę, że jednak jest to udana operacja ukraińskich służb, która pokazała, że po raz drugi rosyjski król został obnażony. Bezradność, porażka - cały świat obserwował w sobotę nad ranem, jak płonie ten most - mówił Szoszyn.
Jak stwierdził, wobec tego Putin "uderzył w bezbronnych ludzi", czyli zrobił "w zasadzie to, co robi od początku wojny". - Postanowił się "odwdzięczyć" - dodał Szoszyn.
Radziwinowicz: on chyba nie uważa, że w jego interesie jest totalne zniszczenie Ukrainy
- Dzisiaj Putin zebrał swoją Radę Bezpieczeństwa Narodowego i z tego, co mówił, jeżeli można mu wierzyć - ja mu specjalnie nigdy nie wierzę - ale mówił, że te dzisiejsze ataki były jak gdyby sygnałem. On powiedział, że jeżeli będą się powtarzały takie akty terrorystyczne - bo on tak to kwalifikuje - jak atak na most Kerczeński, to wtedy Ukraina będzie znów bezpardonowo atakowana. Więc być może nie chodzi mu o to, żeby robić to stale, żeby to była koszmarna codzienność Ukrainy - powiedział Radziwinowicz.
- Uważam, że on jednak ma interes w tym, żeby nie robić tego, do czego go popychają coraz bardziej zdecydowanie i brutalnie rosyjscy jastrzębie. On chyba nie uważa, że w jego interesie jest totalne zniszczenie Ukrainy, pozbawienie jej całej infrastruktury - mówił dalej.
Radziwinowicz: Putin liczy, że na froncie ukraińskim i europejskim pomoże mu zima
Zdaniem wieloletniego korespondenta w Rosji "Putin chce dostać Ukrainę w możliwie niezłym stanie, jako zdobycz wojenną". - To jest zaborcza, łupieżcza wojna. To, co - jak liczy - wpadnie mu w ręce, powinno jakoś funkcjonować i przynosić zyski jego kolegom, którym on chciałby to przekazać - dodał.
- To, co dzisiaj zrobił Putin, to jest wynik presji, przede wszystkim jastrzębi, (...), którzy dochodzą coraz bardziej do głosu w Rosji - ocenił. Jak tłumaczył, osoby zaliczane do grona jastrzębi, między innymi czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow i szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, domagają się bardziej stanowczych działań wobec Ukrainy, a Putin "niekoniecznie chciałby to wszystko przyspieszać". - On liczy bardzo na to, że już wkrótce na froncie ukraińskim i na froncie europejskim pomoże mu zima, że ciężkimi warunkami życia zmusi Ukraińców do uległości, a Europejczyków - marznących, pogrążonych w kryzysie - do dogadania się ze sobą (z Putinem - red.). To jest jego taktyka - powiedział gość TVN24.
Jak dodał, Putin "jest uważany w Rosji nie za wielkiego wojownika, tylko za targowca". - Jeżeli będzie musiał, będzie niszczył bezpardonowo, ale doszedł do wniosku, że jeszcze niekoniecznie musi - stwierdził Wacław Radziwinowicz.
Źródło: TVN24