Stany Zjednoczone nie uznają wyłonionego w niedawnych wyborach Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego (Konstytuanty) Wenezueli - głosi opublikowane w czwartek oświadczenie Departamentu Stanu USA.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert określiła wenezuelską Konstytuantę jako "sprzeczny z prawem produkt pełnego uchybień procesu opracowanego przez dyktaturę Maduro w celu kolejnego ataku na demokrację". Uznała, że to "katastrofa dla demokracji".
What President #Maduro has done has been a disaster for democracy. The US will not recognize the National Constituent Assembly. #Venezuela pic.twitter.com/MN6HaImR1N
— Heather Nauert (@statedeptspox) 3 sierpnia 2017
Wcześniej podobną do Stanów Zjednoczonych decyzją podjęło wiele innych krajów.
Nowa konstytucja i obalenie opozycji
Konstytuanta ma zastąpić obecny kontrolowany przez opozycję parlament i opracować nową konstytucję. Powszechnie odbierana jest jako próba bezterminowego przedłużenia rządów prezydenta Nicolasa Maduro. Maduro obciążany jest odpowiedzialnością za katastrofalny stan gospodarki kraju, trzycyfrową inflację i dotkliwe braki podstawowych towarów. Wenezuelska opozycja zbojkotowała wybory i odrzuciła ich wyniki jako sfałszowane.
Podejrzenie o sfałszowanie wyborów
Prokurator generalna Wenezueli Luisa Ortega Diaz, niegdyś bliska współpracownica zmarłego w 2013 roku prezydenta Hugo Chaveza, wszczęła w czwartek śledztwo w związku z podejrzeniem o sfałszowanie wyników niedzielnych wyborów. Firma SmartMatic, której zlecono zbadanie przebiegu wyborów ocenia na podstawie zebranych już danych, że liczba faktycznie oddanych głosów była o około milion niższa, niż ogłoszona przez rząd prezydenta Nicolasa Maduro. Według oficjalnego komunikatu rządowego miało głosować osiem milionów wyborców, czyli 41,5 procent.
Autor: arw//rzw / Źródło: PAP