Grupa amerykańskich polityków oskarża Rosję o ingerencję w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku i twierdzi, że Moskwa nasiliła zabiegi zmierzające do zakłócenia procesów demokratycznych w państwach Europy. Takie tezy zawiera opublikowany w środę raport przygotowany przez grupę senatorów z Partii Demokratycznej.
Przedstawiając ponad dwustustronicowy raport w ośrodku politologicznym German Marshall Fund w Waszyngtonie, Benjamin Cardin, najwyższy rangą przedstawiciel Demokratów w senackiej komisji stosunków zagranicznych, skrytykował prezydenta Donalda Trumpa za ignorowanie groźby, jaką miałoby stanowić stosowanie przez Rosję niekonwencjonalnych hybrydowych metod w celu osłabienia instytucji demokratycznych na całym świecie.
- Podczas gdy prezydent Trump jest praktycznie bierny, Putin wciąż udoskonala swój asymetryczny arsenał i rozgląda się za przyszłymi okazjami zakłócania prac rządów oraz osłabiania poparcia dla demokratycznych i międzynarodowych instytucji - zaznaczył Cardin.
"Asymetryczny atak Putina"
Będący wnukiem imigrantów z carskiej Rosji senator ostrzegł, że niefrasobliwość administracji Trumpa wobec tego niekonwencjonalnego zagrożenia ze strony Rosji może doprowadzić do zakłócenia przez Kreml przyszłorocznych wyborów do Kongresu. - Wybory 2018 roku rozpoczęły się przed rokiem - powiedział Cardin, który wcześniej był między innymi przewodniczącym kongresowej komisji helsińskiej.
Raport zatytułowany "Asymetryczny atak Putina na demokrację w Rosji i w Europie. Wnioski dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych" ("Putin's Asymmetric Assault on Democracy in Russia and Europe: Implications for U.S. National Security") jest rezultatem wielomiesięcznej pracy doradców i personelu biur 10 senatorów z Partii Demokratycznej, którzy są członkami senackiej Komisji Stosunków Zagranicznych. Stanowi najbardziej szczegółowe i wyczerpujące opracowanie Kongresu dotyczące metod, które miałyby być stosowane przez rząd Putina w celu zachowania władzy w Rosji i destabilizacji zarówno dawnych republik Związku Radzieckiego, jak i okrzepłych demokracji na zachodzie Europy.
Raport zawiera szczegółowe analizy niekonwencjonalnych metod, o stosowanie których demokraci oskarżają Putina i jego otoczenie. Pod raportem nie podpisał się żaden z 11 republikanów, którzy stanowią większość senackiej komisji stosunków zagranicznych.
Zalecenia dla amerykańskich instytucji
Zdaniem autorów raportu reżim Putina w celu zachowania i konsolidacji swojej władzy w Rosji oraz osłabienia transatlantyckich związków i społeczeństw demokratycznych używa "służb specjalnych, mediów, firm państwowych i prywatnych, grup przestępczych, organizacji społecznych i religijnych, aby rozpowszechniać szkodliwą dezinformację, ingerować w wybory, rozprzestrzeniać korupcję oraz zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu".
"W skrajnych przypadkach służby specjalne rosyjskiego rządu stosowały prześladowania, a nawet zamachy na swoich politycznych przeciwników w kraju i za granicą, oszustwa podczas olimpiad oraz ochraniały i posługiwały się rosyjskimi cyberprzestępcami do ataków na amerykańskie firmy, by przechwycić informacje finansowe konsumentów" - czytamy w raporcie.
"Przywódcza rola prezydenta Stanów Zjednoczonych"
Dokument zawiera szereg zaleceń dla amerykańskich instytucji rządowych, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i prywatnego sektora gospodarczego w sprawie wspólnego z sojusznikami USA przeciwdziałania agresji Kremla.
Autorzy raportu ostrzegają jednocześnie, że "takie przedsięwzięcia będą nieskuteczne i spełzną na niczym bez zaangażowania i przywódczej roli prezydenta Stanów Zjednoczonych".
Autor: tmw//now / Źródło: PAP