Hunter Biden, syn prezydenta USA Joe Bidena, otrzymał zarzuty federalne w związku z niezapłaceniem podatków oraz nielegalnym posiadaniem broni. Biden zawarł wstępną ugodę z prokuraturą, w ramach której przyzna się do winy w zamian za prawdopodobny wyrok w zawieszeniu. Biały Dom przekazał, że "wspiera wysiłki" Huntera Bidena w "odbudowie jego życia", ale nie komentuje kwestii zarzutów.
Biden zgodził się przyznać do winy w sprawie dwóch przypadków niezapłacenia federalnego podatku dochodowego - za rok 2017 i 2018 - oraz jednego przypadku nielegalnego posiadania broni.
Zarzut nielegalnego posiadania broni jest związany z tym, że składając wniosek o pozwolenie na jej zakup, skłamał, że nie zmaga się z nałogiem narkotykowym. Biden przyznał się w swojej autobiografii, że był wówczas uzależniony od kokainy.
"Washington Post" donosi, powołując się na wtajemniczone źródła, że w ramach ugody śledczy będą ubiegać się o dwuletni wyrok w zawieszeniu, co pozwoli Bidenowi uniknąć więzienia. Warunki ugody wciąż musi zaakceptować sąd.
Zarzuty dla Huntera Bidena
Zarzuty federalne przeciwko Hunterowi Bidenowi to wynik dochodzenia prowadzonego w rodzinnym stanie prezydenta Delaware przez Davida Weissa, prokuratora nominowanego jeszcze przez poprzedniego prezydenta Donalda Trumpa.
Hunter Biden poinformował w grudniu 2020 roku, że biuro Weissa prowadzi dochodzenie w jego sprawach podatkowych.
Według "Washington Post" Hunter Biden nie zapłacił łącznie 1,2 miliona podatku dochodowego w latach 2017-2018 za dochody związane z jego zagraniczną działalnością biznesową, gdy robił interesy między innymi z chińską firmą energetyczną i ukraińską spółką gazową Burisma. Według dziennika Biden ostatecznie wpłacił należną kwotę.
Adwokat Huntera Bidena: to rozwiąże kwestię wieloletniego śledztwa
Adwokat Huntera Bidena Christopher Clark przekazał w oświadczeniu, że umowa z prokuratorami federalnymi "rozwiąże" kwestię wieloletniego śledztwa Departamentu Sprawiedliwości w sprawie syna prezydenta.
"Hunter weźmie odpowiedzialność za dwa wykroczenia dotyczące płatności podatkowych w terminie" - powiedział Christopher Clark.
"Hunter uważa, że ważne jest, aby wziąć odpowiedzialność za te błędy, które popełnił w okresie chaosu i uzależnienia w jego życiu. Nie może się doczekać, aż będzie mógł kontynuować powrót do zdrowia i iść naprzód" - dodał prawnik Bidena w oświadczeniu.
Głos z Białego Domu
Biały Dom przekazał, że prezydent i pierwsza dama kochają swojego syna i wspierają go w "odbudowie jego życia", ale nie będą komentować kwestii zarzutów.
Reuters pisze, że 53-letni syn prezydenta "od lat jest obiektem nieustannych ataków Trumpa i jego republikańskich sojuszników", którzy oskarżają go między innymi o wykroczenia związane z Ukrainą i Chinami. Hunter Biden pracował jako lobbysta, prawnik, bankier inwestycyjny i artysta. Publicznie mówił o swoich zmaganiach z uzależnieniami.
Źródło: Reuters, CNN, PAP