Talibowie rosną w siłę. Bomba, strzelanina i kolejne ofiary


Uzbrojeni talibowie, w tym jeden zamachowiec samobójca, zaatakowali w środę budynek sądu w mieście Ghazni, w prowincji o tej samej nazwie we wschodnim Afganistanie. Zabili pięciu cywilów i policjanta - poinformowało afgańskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

Różne źródła podają różną liczbę napastników. Według MSW Afganistanu w ataku na budynek sądu w Ghazni uczestniczyli "czterej terroryści"; miejscowa policja twierdzi, że było ich pięciu, i że wszyscy zginęli.

Godzinna wymiana ognia

Rzecznik lokalnych władz Dżawed Salangi powiedział, że w skoordynowanej akcji zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze przed wejściem do sądu, po czym inni napastnicy przystąpili do szturmu na budynek. Policja w Ghazni podała, że wymiana ognia między siłami bezpieczeństwa a napastnikami trwała co najmniej godzinę.

Salangi powiedział, że policja przystąpiła też do rozbrajania ładunków w samochodzie stojącym opodal budynku sądu.

Do zamachu przyznali się talibowie, którzy zintensyfikowali ataki na pracowników wymiaru sprawiedliwości, gdy na początku maja dokonano egzekucji sześciu więźniów w ramach nowej surowszej polityki wobec talibów po kwietniowym ataku bombowym na siedzibę agencji bezpieczeństwa. Śmierć w tym zamachu poniosły 64 osoby.

Talibowie rosną w siłę

Talibowie opanowali znaczne obszary Afganistanu po zakończeniu głównej misji NATO w tym kraju w 2014 roku; obecnie kontrolują więcej terytorium niż kiedykolwiek od obalenia ich reżimu przez wojska USA w 2001 roku.

Agencja Associated Press przypomina, że talibowie regularnie atakują urzędników i pracowników sił bezpieczeństwa w całym kraju. W środę przydrożny ładunek wybuchowy zabił policjanta i zranił czterech innych w stosunkowo spokojnej prowincji Balch w północnym Afganistanie - poinformowały lokalne władze.

Autor: mm/adso / Źródło: PAP