Dziennikarka stacji CNN była świadkiem, jak syryjscy rebelianci otwierali cele jednego z reżimowych więzień, w których przetrzymywano przeciwników Baszara al-Asada. - Mój Boże, światło - powiedział jeden z więźniów, który po raz pierwszy od wielu dni zobaczył słońce. Główny dowódca bojowników, którzy przejęli władzę w Syrii, zapowiedział, że będzie ścigał każdą osobę zamieszaną w torturowanie lub zabijanie zatrzymanych.
CNN opublikowała poruszający materiał, w którym reporterka stacji Clarissa Ward towarzyszy syryjskim rebeliantom w przeszukiwaniu jednego z tajnych więzień, do którego trafiali krytycy reżimu. Dziennikarka uczestniczyła w uwolnieniu mężczyzny trzymanego w niewoli od miesięcy. Było to już trzecie więzienie, w którym został umieszczony.
Zszokowany i wstrząśnięty mężczyzna po raz pierwszy od wielu dni zobaczył słońce. - Mój Boże, światło, o Boże, jest światło - powtarzał poruszony. - Przez trzy miesiące nie wiedziałem nic o mojej rodzinie, nie słyszałem nic o moich dzieciach - wyznał.
Gdy mężczyzna dowiedział się o upadku reżimu Asada, ucałował i uściskał dziennikarkę oraz towarzyszącego jej rebelianta.
Lider syryjskich rebeliantów: nie darujemy tym, którzy torturowali i zabijali więźniów
Główny dowódca bojowników, którzy obalili reżim Baszara al-Asada, powiedział, że rozwiąże siły bezpieczeństwa, zamknie ich więzienia i będzie ścigał każdą osobę zamieszaną w torturowanie lub zabijanie zatrzymanych.
- Nie darujemy tym, którzy torturowali i zabijali więźniów, będziemy ich śledzić w Syrii i domagać się od innych krajów przekazania nam uciekinierów - zadeklarował Abu Muhamad al-Dżaulani.
Syryjscy rebelianci, głównie ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), zdołali w kilka tygodni obalić reżim Baszara al-Asada.
Rebelianci przekazali w środę, że godzina policyjna, która obowiązywała w Damaszku, została zniesiona, a mieszkańcy są proszeni, by powrócili do codziennych obowiązków.
Wiele ofiar reżimu Asada
Według szacunków Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH), opublikowanych w 2022 roku, od rozpoczęcia w 2011 roku wojny domowej w Syrii, wywołanej brutalnym stłumieniem demonstracji prodemokratycznych, w więzieniach w tym kraju zginęło ponad 100 tysięcy osób.
Jednocześnie OSDH podała, że w cieszącym się złą sławą więzieniu Sednaja przetrzymywano około 30 tysięcy osób, z których zwolniono jedynie sześć tysięcy. Więzienie określane mianem "ludzkiej rzeźni" zostało przejęte przez siły rebelianckie w pierwszych dniach ofensywy na Damaszek.
Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: CNN