Mieszkańcy Strefy Gazy od kilku lat radzą sobie z blokadą ich terytorium przez Izrael.
Tunelami przemycane są broń, papierosy, a także ludzie.
Podziemne korytarze zaczynają się i kończą w różnych miejscach - w kuchni, opuszczonych budynkach, a nawet w psich zagrodach. Izrael podjął wiele akcji, aby je zniszczyć. Nie przyniosły one jednak spodziewanych efektów.
Izrael pilnuje, aby granice Strefy Gazy były szczelnie zamknięte, co pozwala ograniczyć samobójcze ataki terrorystyczne, ale uniemożliwia wymianę handlową.
Tunelami przeprowadzani są ludzie, którzy normalną drogą nie mogliby opuścić Strefy, bądź się do niej dostać bez narażania się na aresztowania. Cena za przeprowadzenie może wynosić nawet 10 tysięcy dolarów.
Źródło: APTN