Izraelska armia nie podała zbyt wielu szczegółów dotyczących śmierci żołnierzy. Jak jednak donosi "Times of Israel" czterech żołnierzy zginęło w wybuchu granatnika przeciwpancernego, odpalonego przez bojowników Hamasu, którzy przechodzili tunelem ze Strefy Gazy na teren Izraela.
Trzech pozostałych żołnierzy miało zginąć w Szadżaiji, na obrzeżach miasta Gaza.
"W ciągu ostatnich 24 godzin siedmiu żołnierzy izraelskiej armii zostało zabitych w czasie walk z terrorystami z Hamasu w Strefie Gazy" - głosi komunikat na Twitterze Sił Obronnych Izraela:
Siły Obronne Izraela podały również, że jednym z zabitych żołnierzy był 22-letni Yuval Dagan, który niebawem miał zakończyć służbę wojskową. Jak mówił w rozmowach z izraelskimi mediami jego wujek, Yuval zawsze chciał być żołnierzem, tak jak jego ojciec i brat.
Zaniepokojony Obama
Rosnącą liczbą ofiar cywilnych poważnie zaniepokojone są Stany Zjednoczone. Prezydent USA Barack Obama powtórzył jednak w poniedziałek wyrażane już przekonanie, że Izrael ma prawo bronić się przed atakami rakietowymi Hamasu kontrolującego Strefę Gazy.Obama powiedział, że izraelska operacja militarna w Strefie Gazy wyrządziła już "znaczne szkody" terrorystycznej infrastrukturze Hamasu i zaakcentował, że nie chce, by ginęli kolejni cywile.Według amerykańskiego prezydenta należy się obecnie skoncentrować na doprowadzeniu do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem.
Ofiary ofensywy
W ciągu dwutygodniowej ofensywy prowadzonej w Strefie Gazy przeciwko bojownikom Hamasu zginęło 25 izraelskich żołnierzy.
Według palestyńskich źródeł od 8 lipca, gdy rozpoczęła się izraelska operacja w Strefie Gazy, zginęło tam co najmniej 530 Palestyńczyków, w tym wielu cywilów.
Izraelsko-palestyńska wymiana ciosów
Izraelsko-palestyńska wymiana ciosów
Autor: kg\mtom\kwoj / Źródło: PAP, Times of Israel, ynetnews.com