Znany hinduski pisarz Salman Rushdie mieszkający w Ameryce złożył zeznania przed sądem w procesie Hadi Matara, oskarżonego o wielokrotne dźgnięcie go nożem. Rushdie opisał atak, wspominając "wielki ból i szok". Był przekonany, że umiera. Na salę sądową doprowadzono również oskarżonego.
12 sierpnia 2022 roku w amfiteatrze Chautauqua Institute, w stanie Nowy Jork zamachowiec wbiegł na scenę podczas wydarzenia z udziałem Salmana Rushdiego. Na oczach licznej publiczności dźgnął wielokrotnie 77-letniego pisarza nożem. Rushdie po ataku stracił wzrok w prawym oku, doznał obrażeń szyi, głowy, tułowia i lewej ręki. Nie odzyskał w pełni sprawności fizycznej.
- Poczułem wielki ból i szok, i zdałem sobie sprawę, że leżę w ogromnej kałuży krwi. Uświadomiłem sobie, że umieram. To była moja dominująca myśl - powiedział we wtorek przed sądem autor "Szatańskich wersetów”.
- Zamachowca zobaczyłem w ostatniej chwili. Był ubrany w czarne lub ciemne ubranie i miał czarną maskę na twarzy. Bardzo uderzyły mnie jego oczy, które były ciemne i wydawały się bardzo dzikie – zauważył pisarz. Dodał, że nie spotkał go nigdy wcześniej.
Kim jest oskarżony?
Hadi Matar jest obywatelem USA z podwójnym obywatelstwem, dorastał w Libanie. Ma też stanąć przed sądem za działalność terrorystyczną w Buffalo i udzielanie pomocy wspieranej przez Iran grupie terrorystycznej Hezbollah.
W minionym tygodniu w sądzie okręgowym hrabstwa Chautauqua w południowo-zachodniej części stanu Nowy Jork wybrano sędziów przysięgłych. Według prokuratora okręgowego Jasona Schmidta przeciwko oskarżonemu, mieszkańcowi Fairview, w stanie New Jersey, ma zeznawać około 15 świadków. Jeśli zostanie skazany, grozi mu 32 lata więzienia.
Oskarżony nie przyznał się do winy. - Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna - powtarzał Matar we wtorek, kiedy wprowadzano go do sali sądowej.
Fatwa z wezwaniem do zamordowania Rushdiego
Czwarta książka Rushdiego "Szatańskie wersety", przedstawiająca islamskiego proroka Mahometa - oraz zawarte w niej odniesienia do religii - została uznana za bluźnierczą i zakazana w wielu krajach zamieszkanych przez większość muzułmańską.
Ówczesny przywódca Iranu, ajatollah Ruhollah Chomeini, wydał w 1989 roku fatwę (opinia islamskiego teologa dotycząca kwestii religijnych, prawnych oraz moralnych - red.) wzywającą do zamordowania Rushdiego i wyznaczenia nagrody za jego głowę w wysokości trzech milionów dolarów. Fatwa nigdy nie została uchylona. W rezultacie pisarz ukrywał się przez prawię dekadę, a ze względu na otrzymywane groźby śmierci potrzebował uzbrojonego ochroniarza.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Cesar Luis de Luca/PAP/EPA