Rosja w dalszym ciągu dostarcza broń do Syrii - oznajmił dyrektor państwowej agencji ds. obrotu bronią (Rosoboroneksport) Anatolij Isajkin. Zaznaczył, że na razie brak jakichkolwiek instrukcji rządu w sprawie ograniczenia kontraktów z Syrią.
Pod adresem Moskwy społeczność międzynarodowa kierowała w ostatnim czasie apele, by zaprzestała dostaw broni dla Damaszku. Jednak Kreml nie zmienił swojego podejścia do całej sprawy. - Na razie nie otrzymaliśmy żadnych rozporządzeń rządu w kwestii redukcji współpracy wojskowo-technicznej z Syrią - powiedział Isajkin na konferencji prasowej w mieście Żukowski pod Moskwą.
Business as usual
Zapytany w czasie konferencji prasowej przy okazji Międzynarodowego Salonu Lotniczego i Kosmicznego MAKS-2011, czy Rosja będzie honorować swe kontrakty na sprzedaż broni Syrii, Isajkin powiedział, że dostawy do Syrii realizowano "w roku ubiegłym, trwają i w tym".
W ubiegłym tygodniu sekretarz stanu USA Hillary Clinton apelowała do partnerów handlowych Syrii, by - jak to ujęła - opowiedzieli się "po właściwej stronie historii". Wezwała kraje, które kupują od Syrii ropę naftową bądź sprzedają jej broń, do zerwania tych więzi.
W trakcie trwającej od marca rebelii przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi śmierć w Syrii poniosło ponad 2 tys. osób. W kraju prowadzone są krwawe represje z udziałem wojska, w których ginie wielu cywilów.
Źródło: PAP