Władza prezydencka nie powinna być związana z jednym człowiekiem - oświadczył Władimir Putin podczas wtorkowego wystąpienia w Dumie Państwowej. Dopuścił jednak swój kolejny start w wyborach prezydenckich po zakończeniu obecnej kadencji w 2024 roku. Deputowani przegłosowali we wtorek poprawkę, która umożliwi Putinowi ponowne ubieganie się o urząd prezydenta.
- Jestem pewien: nadejdzie czas, kiedy władza prezydencka w Rosji nie będzie tak spersonalizowana, nie będzie związana z żadnym konkretnym człowiekiem - ogłosił Władimir Putin w czasie wtorkowego wystąpienia w izbie niższej parlamentu, Dumie Państwowej, która w tym dniu, w drugim czytaniu, poparła projekt nowelizacji konstytucji.
Wypowiadając się w sprawie ewentualnego przedłużenia kadencji obecnego prezydenta, Putin stwierdził, że "wybory bez alternatywy nie są potrzebne". - Wybory powinny być otwarte i konkurencyjne - powiedział, cytowany przez agencję RIA Nowosti. Jednocześnie poparł pomysł Walentiny Tierieszkowej, pierwszej kobiety w kosmosie, obecnie deputowanej rządzącej Jednej Rosji, by po przyjęciu zmian w ustawie zasadniczej obecny prezydent mógł kandydować na ten urząd "jak każdy inny obywatel".
Tierieszkowa zaproponowała podczas wcześniejszych obrad w parlamencie nad zmianami w konstytucji, by usunąć zapis ograniczający liczbę kadencji prezydenckich. Obecne zapisy mówią, że urząd ten można pełnić przez dwie kadencje z rzędu. Putin wrócił na Kreml po wyborach w 2012 roku. Ponownie objął ten urząd w 2018 roku. Jego druga kadencja kończy się w 2024 roku.
Po wystąpieniu Putina deputowani Dumy poparli poprawkę o liczeniu od nowa jego kadencji na stanowisku głowy państwa. Za poprawką głosowało 380 deputowanych, przeciwko - 43. Putin, zapowiadając swoją zgodę na takie rozwiązanie, zastrzegł jednocześnie, że jej warunkiem jest zaakceptowanie takiego rozwiązania przez Sąd Konstytucyjny.
Jednocześnie rosyjski przywódca odrzucił propozycję w sprawie przedterminowego rozwiązania parlamentu - podała agencja TASS.
Jak przekazał dziennik "Kommiersant", rosyjska opozycja zapowiedziała akcję protestacyjną w związku z decyzją posłów w sprawie "liczenia od nowa kadencji Putina".
Putin wniósł do Dumy projekt zmiany konstytucji w styczniu. Zakłada on, między innymi, ograniczenie kadencji prezydenckich do dwóch, zakaz kandydowania na ten urząd osób, które miały wcześniej obywatelstwo obcego państwa, a także zakaz posiadania obywatelstwa obcego państwa przez gubernatorów, parlamentarzystów i ministrów.
Zgodnie z projektem Duma ma zyskać prawo zatwierdzania premiera, wicepremiera i ministrów. Przy nominowaniu ministrów i szefów resortów siłowych prezydent będzie musiał przeprowadzić konsultacje z wyższą izbą parlamentu, Radą Federacji.
Źródło: RIA Nowosti, TASS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru