Niemiecki minister obrony w sprawie czołgów Leopard dla Ukrainy: wkrótce zapadnie decyzja

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius zaapelował o cierpliwość potrzebną do podjęcia decyzji w debacie dotyczącej ewentualnych dostaw dla Ukrainy czołgów Leopard. Przekazał, że zapada ona w Urzędzie Kanclerskim. Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit podał, że ewentualne wnioski o przekazanie Ukrainie Leopardów, jeśli się pojawią, będą rozstrzygane z zachowaniem ustalonych procedur.

Szefowa MSZ Annalena Baerbock dała w niedzielę do zrozumienia, że Niemcy nie będą blokować dostaw czołgów Leopard z Polski. - Takie pytanie nie zostało nam postawione. Gdyby nas o to zapytano, to byśmy się nie sprzeciwiali - powiedziała w wywiadzie dla francuskiej stacji LCI.

Doskonale rozumiem, że czołgi są bardzo ważne. Mam tego pełną świadomość. I właśnie dlatego jesteśmy w trakcie prowadzenia konsultacji z naszymi partnerami. Zależy nam na wyswobodzeniu terenów ukraińskich i ocaleniu istnień ludzkich - zapewniała.

Relacja tvn24.pl: Rosja atakuje Ukrainę

Pistorius: Niemcy muszą sprostać odpowiedzialności

Z kolei minister obrony Boris Pistorius bronił procesu podejmowania decyzji przez kanclerza Olafa Scholza. - To nie tylko kwestia dostarczenia lub niedostarczenia tych czołgów, ale też rozważenia konsekwencji niepodjęcia działań, ale także działania – wyjaśniał w niedzielę wieczorem w programie ARD "Anne Will".

Jako "kraj Leopardów" Niemcy ponoszą szczególną odpowiedzialność, "której muszą sprostać" - przyznał Pistorius. Leopard to ciężka broń, która może być użyta również do celów ofensywnych i dlatego trzeba "bardzo dokładnie przemyśleć, jeśli chce się jej użyć" - dodał. Zdaniem Pistoriusa, w interesie Niemiec i Europy leży, aby zrobić to ostrożnie i z rozwagą, a "nie w pośpiechu lub lekkomyślnie".

Decyzje są "podejmowane w terminie i tak się dzieje w Urzędzie Kanclerskim" - wyjaśnił. Dodał, że chodzi między innymi o kwestię bezpieczeństwa Niemiec oraz aby nie stać się stroną wojny, jednocześnie "wspierając Ukrainę ze wszystkich sił". "Wkrótce zapadnie decyzja", ale jest ona zależna od wielu czynników - zapowiedział Pistorius. Jak stwierdził, są również "inne państwa, które mogą wnieść swój wkład".

Minister przekonywał, że Niemcy są w czołówce krajów wspierających Ukrainę. - Systemy, broń i sprzęt o wartości 3,3 miliarda euro zostały już przekazane - przypomniał. Dodał, że "tylko Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zrobiły więcej".

Pistorius zapytany o zapowiadane plany sprawdzenia zasobów czołgów w posiadaniu Bundeswehry, zauważył, że jego zadanie jest "znacznie bardziej szerokie i precyzyjne, niż tylko policzenie, ile jest czołgów Leopard i ile z nich jest dostępnych", bo to wiadomo od maja ubiegłego roku.

- Teraz chodzi przede wszystkim o określenie zdolności operacyjnych, synchronizację oraz koordynację z partnerami oraz przemysłem, aby być przygotowanym na ewentualną decyzję o dostawie czołgów Leopard - oświadczył minister.

Czołg Leopard 2PAP/Adam Ziemienowicz

Rzecznik rządu: istnieją ustalone procedury odpowiadania na wnioski

Rzecznik rządu Steffen Hebestreit zapytany w poniedziałek w Berlinie, czy minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock wypowiada się w imieniu całego rządu federalnego, mówiąc, że Niemcy nie sprzeciwią się dostawie na Ukrainę czołgów Leopard z innych krajów, nie udzielił dokładnej odpowiedzi - napisał portal RND.

- Chciałbym to może ująć w ten sposób: gdyby taki wniosek został złożony w Niemczech, co w tej chwili nie ma miejsca, to istnieją ustalone procedury odpowiadania na taki wniosek. I wszyscy się ich trzymamy - powiedział Hebestreit, cytowany przez RND.

W odniesieniu do coraz bardziej zdecydowanych żądań ze strony Ukrainy, a także w Niemczech, dotyczących czołgów bojowych dla Ukrainy, rzecznik rządu powiedział: - Prowadzimy namiętne debaty i te namiętności czasami prowadzą do przesady po wszystkich stronach.

Zapewniał przy tym, że "Ukraina może liczyć na Niemcy" i że trzeba zrozumieć wypowiedzi z Kijowa. - To dosłownie sprawa życia i śmierci - stwierdził Hebestreit.

CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki o "iskierce nadziei" w sprawie Leopardów. Oficjalne pytanie do Berlina nie poszło

Scholz "nie wykorzystał szansy"

Także podczas niedzielnego szczytu francusko-niemieckiego w Paryżu kanclerz Olaf Scholz pozostawił otwartą kwestię, kiedy podejmie decyzję o dostawie niemieckich czołgów Ukrainie i od czego ją uzależni. - Działamy tylko w ścisłej koordynacji z partnerami - powtórzył.

>> Scholz i Macron: będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne

Jak zauważa Tagesschau, w niedzielnym wystąpieniu w Paryżu "Scholz przegapił okazję do ogłoszenia wspólnej propozycji dalszych działań w najbliższych dniach". "Nie wykorzystał tej szansy" - napisał portal, odnotowując, że fakt braku decyzji kanclerza o dostawie Leopardów Ukrainie spotyka się z rosnącą krytyką zarówno w Niemczech, jak i za granicą.

Protesty, na których uczestnicy domagają się dostarczenia Ukrainie czołgów Leopard 2, odbyły się już między innymi w Berlinie i Brukseli.

Autorka/Autor:akw / prpb

Źródło: PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: