"Kolejne światło pokoju". Maroko "odnowi kontakty oficjalne" z Izraelem, w nagrodę Sahara Zachodnia

Źródło:
PAP

Biały Dom poinformował w czwartek, że Maroko zawrze z Izraelem umowę o normalizacji stosunków, który w związku z tym uzna suwerenne prawo tego kraju do Sahary Zachodniej. Umowę wynegocjował Waszyngton. Maroko jest czwartym arabskim państwem, które uzna Izrael.

W ramach porozumienia, którego stroną są też Stany Zjednoczone, prezydent Donald Trump zgodził się uznać prawo Maroka do całej Sahary Zachodniej. Od dziesięcioleci tli się tam konflikt z popieranym przez Algierię Frontem Polisario, walczącym o ustanowienie niezależnego państwa na tym terytorium.

Król o wydarzeniu historycznym

Według wysokiej rangi przedstawiciela administracji USA Trump przypieczętował tę umowę w rozmowie telefonicznej z królem Maroka Muhammadem VI. Wkrótce po ogłoszeniu informacji o porozumieniu przez Biały Dom monarcha oznajmił, że uznanie zwierzchności Maroka nad Saharą Zachodnią przez Waszyngton jest wydarzeniem historycznym.

Służby prasowe króla podały, że Maroko "odnowi kontakty oficjalne z państwem żydowskim", a USA otworzą konsulat na Saharze Zachodniej. Pałac królewski poinformował też nieco później, że w rozmowie z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem Muhammad VI zapewnił go, że Maroko nadal popiera dwupaństwowe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Król dodał, że negocjacje między Izraelem i Palestyńczykami to jedyna droga do wypracowania finalnego i trwałego rozwiązania tego konfliktu.

"Nadszedł czas, byśmy robili to samo"

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że umowa o normalizacji stosunków z Marokiem to "kolejne światło pokoju" i zapowiedział, że oba kraje ustanowią bezpośrednie połączenia lotnicze.

Izraelski minister gabinetowy Rafael Perec nazwał zawarcie porozumienia z Marokiem "historycznym i radosnym" wydarzeniem. "Moi rodzice, którzy wyemigrowali z Maroka (...), zawsze mówili o pokoju i dobrych relacjach z arabskimi sąsiadami w Maroku" - oznajmił Perec na Twitterze. "Nadszedł czas, byśmy robili to samo" - dodał.

Benjamin NetanjahuShutterstock

Przedstawiciel Frontu Polisario w Europie oznajmił, że "z dużym ubolewaniem" przyjmuje decyzję USA w sprawie Sahary Zachodniej, którą uznaje za "dziwną, ale nie zaskakującą". "To nie zmieni rzeczywistości konfliktu nawet o cal, ani prawa ludu Sahary Zachodniej do decydowania o sobie", a Polisario będzie kontynuować walkę - podkreślił.

"Wielki przełom na Bliskim Wschodzie"

Trump napisał na Twitterze: "Kolejny HISTORYCZNY przełom dzisiaj! Nasi dwaj WIELCY przyjaciele Izrael i Królestwo Maroka uzgodnili pełne relacje dyplomatyczne - wielki przełom dla pokoju na Bliskim Wschodzie!"

Izrael i Maroko "otworzą natychmiast swe przedstawicielstwa w Rabacie i Tel Awiwie, z zamiarem otworzenia ambasad. Będą też promować współpracę gospodarczą marokańskich i izraelskich firm" - powiedział agencji Reutera doradca i zięć Trumpa Jared Kushner.

Komunikat Białego Domu głosi, że porozumienie wynegocjowane przez Waszyngton "wzmacnia bezpieczeństwo Izraela, tworząc zarazem sposobność dla Maroka i Izraela, by pogłębić więzi gospodarcze i poprawić jakość życia ich populacji".

W Maroku, przed powstaniem Izraela, mieszkała duża mniejszość żydowska, a w latach 90. oba kraje ustanowiły dyplomatyczne stosunki niskiego szczebla, które zostały zawieszone po wybuchu drugiej palestyńskiej intifady w 2000 roku. Później jednak państwa te nawiązały z powrotem nieformalną współpracę.

Kolejne państwo arabskie zawarło porozumienie z Izraelem

W październiku porozumienie o normalizacji stosunków z Izraelem zawarł Sudan, który dzięki temu zostanie przez Waszyngton usunięty z listy państw sponsorujących terroryzm. Wcześniej uczyniły to Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn.

Ważnym powodem, dla którego podpisano serię porozumień między Izraelem i państwami arabskimi, wynegocjowanych przez USA, jest próba przeciwstawienia się rosnącym wpływom Iranu w regionie.

Pod koniec października Trump zapowiedział, że w najbliższym czasie jeszcze co najmniej pięć państw arabskich uzgodni umowy o normalizacji stosunków z Izraelem. Trump oznajmił, że jednym z tych krajów być może będzie Arabia Saudyjska, ale Rijad wysyła jasne sygnały, że nie jest gotowy na normalizację stosunków z Izraelem .

Autorka/Autor:mart

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: UN