Departament Stanu USA wyraził rozczarowanie ponownym wyborem Alaksandra Łukaszenki na prezydenta Białorusi. Biały Dom wskazał, że wybory nie zostały przeprowadzone w sposób wolny i praworządny.
"USA witają z zadowoleniem spokojny przebieg wyborów prezydenckich 11 października na Białorusi. Niemniej jesteśmy rozczarowani tym, że Białoruś nie dopełniła swoich międzynarodowych zobowiązań w kwestii wolności i praworządności tych wyborów" - głosi komunikat resortu dyplomacji Stanów Zjednoczonych.
Miażdżące zwycięstwo
Alaksandr Łukaszenka wygrał wybory prezydenckie na Białorusi i nadal będzie sprawował najwyższy urząd w państwie. Jak poinformowała w poniedziałek nad ranem Centralna Komisja Wyborcza, zdobył on 83,49 proc. głosów.
Głównym dniem głosowania była niedziela. Wcześniej przez 5 dni trwało głosowanie przedterminowe. Frekwencja wyborcza wyniosła ok. 87 proc.
Łukaszenka sprawuje urząd prezydenta Białorusi od 1994 roku. Będzie to jego piąta kadencja. W poprzednich wyborach, w 2010 roku, otrzymał prawie 80 proc. głosów.
Autor: fil\mtom / Źródło: PAP