W Czechach liczba zakażeń koronawirusem spadła, w Rosji - znacznie wzrosła. Na Węgrzech odnotowano największy dobowy przyrost przypadków śmiertelnych. Rząd Portugalii wprowadza izolację społeczną, we Włoszech mogą wrócić "czerwone strefy". Jak poszczególne kraje zmagają się z pandemią COVID-19?
W sobotę zarejestrowano w Czechach 11 428 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - podało w niedzielę tamtejsze ministerstwo zdrowia. To około tysiąca mniej nowych infekcji niż przed tygodniem. W ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarły 104 osoby.
Łącznie w Czechach od początku epidemii SARS-CoV-2 zakaziło się ponad 335 tysięcy osób, w tym tylko w październiku 264 tysiące.
Ministerstwo w Pradze podało, że liczba aktywnych zakażeń wynosi 18 8492. W szpitalach przebywa 7673 pacjentów, w ciężkim stanie jest 1137. Liczby te systematycznie rosną od miesiąca. Pod koniec września w szpitalach było około tysiąca pacjentów.
W niedzielę po raz pierwszy w całym kraju wprowadzono zakaz działalności placówek handlowych. Otwarte są jedynie apteki, stacje benzynowe oraz sklepy na dworcach i lotniskach. Wyjątek dotyczy sklepów i stoisk, na których można kupić kwiaty, znicze oraz inne artykuły potrzebne na cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych.
Rosja z najwyższym wskaźnikiem zakażeń
W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Rosji 18 665 przypadków zakażenia koronawirusem - najwięcej od początku pandemii. Nowe infekcje wykryto we wszystkich regionach kraju - poinformował w niedzielę rządowy sztab kryzysowy.
Ogólna liczba zakażonych sięgnęła 1 636 781 przypadków. W ciągu ostatniej doby zmarło 245 pacjentów. Liczba zgonów od początku epidemii wynosi 28 235. Ze szpitali w ciągu minionej doby wypisano 10 259 pacjentów. Liczba ozdrowieńców wzrosła do 1 225 673.
Poprzedni najwyższy przyrost zakażeń odnotowano w Rosji 30 października, gdy w ciągu doby wykryto 18 238 nowych przypadków.
Zaostrzenie restrykcji na Węgrzech
W ciągu ostatniej doby na Węgrzech odnotowano największy dobowy przyrost przypadków śmiertelnych z powodu COVID-19. Zmarło w sumie 69 osób, co podniosło do 1819 liczbę zgonów - wynika z danych opublikowanych w niedzielę na rządowej stronie dotyczącej epidemii.
W ciągu ostatnich 24 godzin potwierdzono 3878 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba wszystkich dotychczasowych infekcji SARS-CoV-2 wzrosła do prawie 80 tysięcy. Jak podały władze, ponad 20 tysięcy osób wyzdrowiało.
Liczba aktywnych zakażeń koronawirusem wzrosła do ponad 57 tysięcy. Coraz więcej osób wymaga opieki szpitalnej. Obecnie hospitalizowanych jest 4205 chorych, z czego 305 pacjentów oddycha przy pomocy respiratorów.
Od najbliższego poniedziałku na Węgrzech zaostrzone zostaną przepisy dotyczące noszenia maseczek ochronnych. Już wcześniej obowiązywał nakaz ich noszenia w sklepach, środkach transportu publicznego, w kinach, teatrach, instytucjach opieki zdrowotnej i społecznej oraz w biurach przyjmujących klientów jak również podczas imprez na świeżym powietrzu i wydarzeń sportowych. Odtąd trzeba je będzie nosić również w lokalach rozrywkowych i gastronomicznych.
We Włoszech mogą wrócić "czerwone strefy"
Włoskie ministerstwo zdrowia poinformowało w sobotę, że ostatniej doby na COVID-19 zmarło 297 osób. To najwyższa liczba od kilku miesięcy. Potwierdzono też 31 758 nowych zakażeń koronawirusem. Dzienna liczba wykonanych testów to ponad 215 tysięcy. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Lombardii, gdzie ostatniej doby potwierdzono około 9 tysięcy zakażeń.
Liczba hospitalizowanych pacjentów wzrosła do prawie 18 tysięcy. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 1843 najciężej chorych. Obecnie na Półwyspie Apenińskim zakażonych jest co najmniej 351 tysięcy osób.
Media informują, że rząd Giuseppe Contego pracuje nad kolejnymi restrykcjami w reakcji na drugą, gwałtowną falę pandemii. Szef rządu podkreślił, że priorytetem jest utrzymanie otwartych szkół. Kilka regionów przeszło już jednak na nauczanie zdalne.
Jednym z rozważanych rozwiązań jest zamknięcie sklepów z wyjątkiem tych z artykułami pierwszej potrzeby oraz ponowne wprowadzenie tak zwanych czerwonych stref w największych ogniskach zakażeń.
Izolacja społeczna w Portugalii
Nowe decyzje zapadły już w Portugalii. W sobotę premier Antonio Costa ogłosił, że rząd wprowadzi od 4 listopada izolację społeczną w 121 najbardziej dotkniętych epidemią i najliczniej zamieszkałych powiatach kraju. W Portugalii jest łącznie 308 powiatów.
Szef rządu wyjaśnił, że większość z powiatów, objętych nowymi restrykcjami, znajduje się w północnej części kraju. Zaznaczył, że powiaty podlegające nowym restrykcjom są nie tylko najbardziej doświadczone COVID-19, ale też najliczniej zamieszkałe. Przypomniał, że w sobotę w całej Portugalii dobowa liczba zakażeń wyniosła 4007, a zgonów 39.
Szef socjalistycznego rządu wyjaśnił, że na terenie pozostałych powiatów wprowadzony zostanie zakaz organizowania spotkań liczących więcej niż pięciu uczestników, funkcjonowania placówek handlu i usług po 22.00, a także zacznie obowiązywać reżim zdalnej pracy tam, gdzie jest to możliwe.
Antonio Costa zastrzegł, że choć w chwili obecnej rząd nie rozważa zamknięcia placówek oświatowych, to jednak w najbliższych dniach możliwe są też obostrzenia, służące ograniczeniu fizycznej obecności uczniów na zajęciach. - W najbliższym czasie odbędę spotkanie z prezydentem Marcelo Rebelo de Sousą. Nie jest wykluczone, że w jego rezultacie zapadnie decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w całym kraju - dodał premier Costa.
Sytuacja w Hiszpanii i Francji
Pomiędzy piątkiem a sobotą zmarło w Hiszpanii po infekcji koronawirusem 107 osób - wynika z szacunków regionalnych służb medycznych tego kraju. Według danych blisko połowę z łącznej liczby zmarłych podczas ostatniej doby na COVID-19 w Hiszpanii stanowili pacjenci z Andaluzji, na południu kraju.
Resort zdrowia Hiszpanii oszacował, że od września wskutek infekcji koronawirusem notowano każdego dnia we wrześniu i październiku średnio po 157 zgonów. Z piątkowych szacunków ministerstwa zdrowia wynika, że dotychczas w Hiszpanii zakaziło się koronawirusem 1,18 miliona osób, a zmarło 35,8 tysiąca.
Władze Francji w sobotę poinformowały, że w ciągu ostatniej doby w kraju zdiagnozowano 35 641 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, a zmarło 224 zakażonych.
Dzień wcześniej francuskie władze informowały o ponad 49 tysiącach nowych infekcji i 256 kolejnych zgonach. W ostatnią niedzielę odnotowano rekordową liczbę zakażeń - ponad 52 tysiące. Oficjalny bilans pandemii we Francji to obecnie 1,36 miliona wykrytych infekcji i prawie 36,8 tysiąca zgonów osób zakażonych koronawirusem.
Ponad 400 zgonów w Brazylii
Jednym z krajów najmocniej dotkniętych pandemią COVID-19 jest Brazylia. Tamtejszy resort zdrowia poinformował w sobotę, że w ciągu ostatnich 24 godzin zarejestrowano 18 947 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i 407 kolejnych zgonów.
Pod względem liczby zgonów Brazylia zajmuje drugie miejsce na świecie - po Stanach Zjednoczonych. Natomiast pod względem liczby zakażeń jest trzecim najbardziej dotkniętym koronawirusem krajem na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Indiach.
Bułgaria obawia się o gospodarkę
W ciągu ostatniej doby w Bułgarii odnotowano 2891 nowych zakażeń koronawirusem i 29 zgonów z powodu COVID-19. Od piątku do soboty wykonano łącznie 12 634 testów na obecność koronawirusa. Oznacza to, że blisko 23 procent spośród nich dało wynik dodatni.
Od początku epidemii w Bułgarii odnotowano 51 041 zakażeń koronawirusem, a z powodu powikłań po COVID-19 zmarły 1254 osoby. W szpitalach przebywa obecnie 2447 osób z rozpoznanym COVID-19, z czego 165 to pacjenci na oddziałach intensywnej opieki medycznej.
Bułgarskie władze nadal stoją jednak na stanowisku, że wprowadzanie dalszych restrykcji byłoby bezcelowe i nie należy ich wprowadzać, by nie pogrążyć gospodarki. Dominuje też przeświadczenie, że ogłaszanie blokady poszczególnych miast, jak to miało miejsce na wiosnę, nie będzie konieczne. Na razie, do 12 listopada, zamknięto kluby nocne i dyskoteki, wprowadzono też godzinę policyjną dla lokali gastronomicznych. Ponadto, zarządzono przejście na nauczanie zdalne studentów i uczniów od 8. do 12. klasy. Minister zdrowia Kostadin Angełow liczy, że obecne restrykcje przyniosą pozytywne wyniki najdalej za dwa tygodnie i w połowie listopada część z nich będzie można już znieść.
Źródło: PAP