Echa incydentu z "zielonymi ludzikami". Rząd podjął decyzję

"Zielone ludziki" odegrały kluczową rolę w podboju Krymu. Estonia się obroni?. Zdjęcie archiwalne
Gość TVN24 BiS Artur Kuczmowski przypomina o incydentach na granicy Estonii z Rosją
Źródło: TVN24 BiS
Premier Estonii Kristen Michal przekazał, że drogi w południowo-wschodniej części kraju, które przechodzą przez terytorium Rosji, pozostaną zamknięte do czasu wybudowania obwodnic. Te mają zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom kraju. Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna określił dotychczasowe rozwiązanie, polegające na przejeździe przez terytorium Rosji, jako "historyczną anomalię".

Pod koniec ubiegłego tygodnia na drodze 178 biegnącej przez przejście graniczne Saatse i skrawek rosyjskiej ziemi, przez który Estończycy mogą przejeżdżać na odcinku około kilometra, poruszała się niezidentyfikowana grupa umundurowanych, uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn. Ze względu na ryzyko "prowokacji" estońska straż graniczna i policja zamknęły w piątek późnym wieczorem przejście i przejazd.

- Sądząc po umundurowaniu i zamaskowaniu członków tej jednostki, nie byli to strażnicy graniczni, co stanowiło wyraźne zagrożenie dla Estonii - komentował wówczas dowódca straży granicznej Meelis Saarepuu. Według służb grupa, licząca około 10 osób, początkowo poruszała się wzdłuż drogi, ale w pewnym momencie ustawiła się prostopadle do niej. Media nazwały je "zielonymi ludzikami".

W ocenie rządu żaden Estończyk nie powinien być zmuszony do podróżowania przez terytorium Rosji.

"Tranzyt wiąże się ze szczególnym ryzykiem"

Saatse (około 60 kilometrów na wschód od Voru) to niewielki region, gdzie terytorium Rosji (w kształcie buta) wcina się w obszar Estonii. Droga między miejscowościami Lutepaa i Sesniki przebiega przez teren rosyjski w dwóch miejscach.

- Biorąc pod uwagę ocenę zagrożenia, odcinki dróg pozostaną zamknięte. Oznacza to, że tranzyt przez Federację Rosyjską wiąże się ze szczególnym ryzykiem, rosyjska aktywność wzrosła, a dawne porozumienie, zgodnie z którym można było przejechać bez zatrzymywania się, nie jest już wiarygodne w przypadku obecności uzbrojonych osób. Te trasy są zamknięte i pozostaną zamknięte - powiedział szef estońskiego rządu na konferencji prasowej.

"Saatse saabas", czyli "But Saatse", to wcinający się w terytorium Estonii niewielki obszar ziemi
"Saatse saabas", czyli "But Saatse", to wcinający się w terytorium Estonii niewielki obszar ziemi
Źródło: Mapy Google

"Historyczna anomalia"

Kierujący estońską dyplomacją Margus Tsahkna określił dotychczasowe rozwiązanie, polegające na przejeździe przez terytorium Rosji, jako "historyczną anomalię". Według ministrów obecnie sytuacja na granicy jest spokojna.

Rząd zdecydował przy tym, że w przypadku budowy obwodnicy urzędnicy będą mogli szybciej przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko, która to w ostatnich miesiącach zablokowała projekt. Priorytetem jest bezpieczeństwo narodowe - podkreślono.

Na tym obszarze odkryto chronione gatunki roślin i inne zasoby przyrodnicze. Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem ocena oddziaływania miała zostać ukończona dopiero w sierpniu 2026 roku, zaś sama droga w latach 2027-2028. Obecnie zakłada się, że obwodnica, przy ograniczeniu procedur i biurokracji, będzie gotowa jesienią 2026 roku.

W związku z zamknięciem dróg transgranicznych rząd przewiduje też wsparcie dla regionu między innymi przy organizacji koniecznego transportu publicznego. Obszar Saatse zamieszkuje około 160 osób. Z drogi korzystają także odwiedzający tamtejszy dom opieki dla około 50 osób.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: