Donald Trump potwierdził, że do Nowego Jorku przyjedzie wysoki rangą przedstawiciel reżimu Korei Północnej. Będzie to pierwsza taka wizyta od 2000 roku. Prezydent zadeklarował, że trwają rozmowy w sprawie doprowadzenia do skutku jego spotkania z przywódcą Kim Dzong Unem.
- Utworzyliśmy wspaniały zespół do naszych rozmów z Koreą Północną. Odbywają się obecnie spotkania dotyczące szczytu i innych spraw. Kim Jong Czol, wiceprzewodniczący Korei Północnej (wiceprzewodniczący partii rządzącej - red.), jest w drodze do Nowego Jorku. Solidna odpowiedź na mój list, dziękuję! - napisał Trump na Twitterze.
Kim Jong Czol ma przylecieć do Nowego Jorku w środę. Obecnie jest na rozmowach w Pekinie. W USA ma rozmawiać z szefem amerykańskiej dyplomacji, Mikiem Pompeo, który był w ostatnich miesiącach dwa razy w Korei Północnej. Ostatni raz rozmowy tak wysokiej rangi odbywały się w USA w 2000 roku.
Przygotowania specjalnej rangi
Kim Jong Czol przez trzy dekady pracował w wywiadzie Korei Północnej. Dopiero w ostatnich latach, po zajęciu stanowiska wiceprzewodniczącego, oficjalnie został skierowany do zajmowania się kwestiami relacji z Koreą Południową, a teraz najwyraźniej też z USA.
Tematem rozmów w Nowym Jorku będzie najpewniej planowane na 12 czerwca w Singapurze spotkanie Trumpa z Kim Dzong Unem. W ubiegłym tygodniu prezydent USA je odwołał, podając jako powód "agresywne" poczynania strony północnokoreańskiej. Jednak później zmienił zdanie i poinformował, że oficjalni przedstawiciele obu stron uzgadniają techniczne szczegóły szczytu.
Autor: mk//kg / Źródło: PAP, Reuters