Karzaj dziękuje CIA za walizki pieniędzy. I prosi o więcej


Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj nie tylko przyznał, że otrzymywał przez dekadę walizki pieniędzy od CIA. Teraz za nie też podziękował i wyraził nadzieję, że będzie je dostawał dalej. - Zapewniono mnie, że pomoc będzie kontynuowana - stwierdził Karzaj.

Afera z pieniędzmi przekazywanymi prezydentowi przez amerykański wywiad wybuchła w minionym tygodniu, po publikacji artykułu na łamach "The New York Times". Amerykańscy dziennikarze powołując się na informatorów w Kabulu i Waszyngtonie napisali, iż od dekady CIA dostarcza do biura Karzaja worki pieniędzy.

Przez lata miano skrycie przekazać "dziesiątki milionów" dolarów. Otoczenie Karzaja wykorzystywało te pieniądze w znacznej części do opłacania lojalności lokalnych watażków. Według "NYT" dolary od CIA skutecznie podminowały starania krajów zachodnich mające na celu zredukowanie endemicznej korupcji w Afganistanie.

Nic złego i liczy na więcej

Karzai nie przejął się specjalnie oskarżeniem "NYT" i wstępnie przyznał, że do jakichś transferów pieniędzy dochodziło. W sobotę poszedł jednak dalej. - Tak, dostawaliśmy gotówkę od CIA przez ostatnią dekadę. Była bardzo przydatna i jesteśmy za nią bardzo wdzięczny - powiedział afgański prezydent podczas konferencji.

- Wczoraj podziękowałem szefowi rezydentury CIA w Kabulu i poprosiłem o kontynuowanie tego wsparcia. Zapewniono mnie, że tak się stanie - wyjaśnił Karzaj. Jego zdaniem, nie ma w tym nic niezwykłego.

Prezydent mówił, iż pieniądze przeznaczane na struktury bezpieczeństwa, pensje, pomoc dla rannych w walkach i stypendia. Na pytanie, dlaczego cały ten strumień pieniędzy był niejawny i co starano się ukryć, Karzaj odparł, że "taki był wybór władz USA".

Autor: mk//gak / Źródło: CNN