Papieski jałmużnik: bardzo dotknęło mnie to, co się działo w Polsce dwa tygodnie temu

Konrad Krajewski
Tu trafiają migranci, który chcieli trafić do Włoch. Ośrodek przejściowy dla migrantów w Albanii od środka
- Nie wiem, czy wiecie, że Jezus był uchodźcą, musiał uciekać do Egiptu, by go nie zabili. Był repatriantem, bo potem powrócił. I nikt w Egipcie mu nie powiedział: Egipt jest dla nas, Egipcjan, jak słyszeliśmy dwa tygodnie temu w Polsce: Polska jest dla Polaków. Nie byłoby miejsca dla Jezusa, bo Polska jest dla Polaków - powiedział w czwartek papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski. W połowie lipca w wielu miastach Polski odbyły się antyimigranckie marsze zorganizowane przez skrajną prawicę.

W czasie mszy w polskim ośrodku Jubileuszu Młodzieży - Casa Polonia w Rzymie - papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski zaznaczył, że "Kościół przygarnia wszystkich".

- W Kościele wszyscy mają miejsce: i ci najpobożniejsi, i święci, i ci, którzy nie wiedzą, którędy chodzą, ci poobijani, ci po już którymś rozwodzie i ci, którzy żonglowali z życiem. Są i ci, którzy kochają inaczej, są i uchodźcy, bo oni mają pełne prawo być w Kościele - podkreślił papieski jałmużnik.

- Nie wiem, czy wiecie, że Jezus był uchodźcą, musiał uciekać do Egiptu, by go nie zabili. Był repatriantem, bo potem powrócił. I nikt w Egipcie mu nie powiedział: Egipt jest dla nas, Egipcjan, jak słyszeliśmy dwa tygodnie temu w Polsce: Polska jest dla Polaków. Nie byłoby miejsca dla Jezusa, bo Polska jest dla Polaków - oświadczył kardynał Krajewski.

19 lipca w wielu polskich miastach odbyły się antyimigranckie marsze zorganizowane przez środowiska skrajnie prawicowe, m.in. Konfederację.

- To wam muszę powiedzieć. Bardzo dotknęło mnie to, co się działo w Polsce dwa tygodnie temu. Mamy miasto poza Polską, gdzie jest milion Polaków, to jest Chicago. Wyjechali tam za chlebem i przyjęto ich. Nie wiem, czy wiecie, że 10 milionów Polaków, czyli jedna trzecia, żyje poza Polską i w tych wszystkich krajach powinni mówić: Polacy do Polski, bo Włochy są dla Włochów, Ameryka jest dla Amerykanów - zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ: Sytuacja na granicy. "W Polsce mamy dwa subspołeczeństwa"

Papież Franciszek myślał o potrzebujących

Kardynał Krajewski wyraził przekonanie, że takie słowa jak "Polska dla Polaków" mówi się wtedy, gdy nie używa się logiki Ewangelii. Przypomniał, że gdy 13 lat temu papież Franciszek mianował go jałmużnikiem, wyjaśnił mu, że to "pogotowie ratunkowe miłosierdzia Bożego".

- Zapytał mnie: czy jesteś w stanie myśleć o Kościele tak jak ja. A ja mówię: to znaczy jak? - wspominał. Franciszek odpowiedział, jak dodał, "to znaczy według Ewangelii". - Mówił mi, że wszystkie problemy mam rozwiązywać zgodnie z logiką Ewangelii - kontynuował kardynał Krajewski.

- Papież Franciszek mówił mi na początku: słuchaj, sprzedaj biurko. Jeszcze go nie widziałem, a już kazał mi je sprzedać - powiedział papieski jałmużnik. Zaznaczył, że papież polecił mu wyjść z Watykanu do potrzebujących. Opowiedział o tym, że za pontyfikatu Franciszka pojawiły się przy Placu Świętego Piotra prysznice, ambulatorium i punkt fryzjerski.

W polskim ośrodku Jubileuszu Młodzieży - Casa Polonia w Instytucie Salezjańskim przy via Tiburtina - odbywają się codziennie msze, katechezy dominikanów Adama Szustaka i Tomasza Nowaka, a także koncerty.

Czytaj także: