Armia Izraela poinformowała, że kilkadziesiąt jej samolotów, w tym myśliwce, w niedzielę zaatakowały kontrolowane przez szyicki ruch Huti elektrownie i port morski w Ras Isa i Al-Hudajdzie w odwecie za ataki na Izrael.
"Przez ostatni rok Huti działali pod kierownictwem i przy wsparciu finansowym Iranu oraz we współpracy z irackimi bojówkami, aby atakować państwo Izrael, podważać stabilność w regionie i zakłócać wolność żeglugi na świecie" – przekazała armia.
Izraelskie ataki spowodowały przerwy w dostawie prądu w większej części miasta portowego Al-Hudajda - przekazali mieszkańcy, cytowani przez Reutersa.
Huti wielokrotnie wystrzeliwali rakiety i drony w kierunku Izraela, co, jak twierdzą, jest wyrazem solidarności z Palestyńczykami walczącymi z Izraelem w Strefie Gazy w wojnie rozpoczętej atakiem Hamasu 7 października ubiegłego roku.
CZYTAJ TEŻ: Kim są jemeńscy Huti? Kto ich wspiera i zbroi
W sobotę jemeńscy bojownicy poinformowali, że wystrzelili rakietę balistyczną w kierunku międzynarodowego lotniska Ben Guriona w pobliżu Tel Awiwu, gdy przebywał tam premier Izraela Benjamin Netanjahu. Izrael przechwycił rakietę.
Przez kilkadziesiąt ostatnich lat w regionie powstał - przy wsparciu Iranu - sojusz nazwany osią oporu, w którego skład wchodzą: Huti, palestyński ruch Hamas w Strefie Gazy, Hezbollah w Libanie oraz różne szyickie grupy zbrojne w Iraku i Syrii.
W piątkowym nalocie Izraela na Bejrut zginął wieloletni przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: YAHYA ARHAB/PAP/EPA