Iran rozważyłby negocjacje z USA, gdyby celem rozmów było zajęcie się obawami dotyczącymi potencjalnej militaryzacji jego programu nuklearnego - przekazała misja Iranu przy ONZ w mediach społecznościowych. Zastrzegła przy tym, że jeśli celem rozmów jest likwidacja "pokojowego" programu, to "negocjacje nigdy się nie odbędą".
"Jeśli celem negocjacji jest zajęcie się obawami dotyczącymi potencjalnej militaryzacji irańskiego programu nuklearnego, takie dyskusje mogą być przedmiotem rozważenia. Jednakże jeśli celem jest demontaż pokojowego irańskiego programu nuklearnego, aby stwierdzić, że to, czego Obama nie zdołał osiągnąć, teraz zostało już osiągnięte, (to) takie negocjacje nigdy się nie odbędą" - napisała w niedzielę po południu na X misja Iranu przy ONZ.
Czego Trump chce od Iranu
W piątkowym wywiadzie dla telewizji Fox News Trump poinformował, że kilka dni wcześniej - w środę - wysłał list do władz Iranu, w którym wyraził nadzieję na podjęcie negocjacji w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Przekazał, że adresował pismo do najwyższego przywódcy duchowo-politycznego, Alego Chamenei.
Choć Trump mówił, że ma nadzieję zawrzeć "porozumienie pokojowe", to jednocześnie sugerował, że są też inne sposoby na uniemożliwienie Teheranowi uzyskania broni atomowej. - To są ostatnie momenty, nie możemy pozwolić im, by mieli broń jądrową - ocenił.
Później tego samego dnia przedstawicielstwo Iranu przy ONZ podało, że rząd nie otrzymał jeszcze od Waszyngtonu listu z propozycją rozmów.
W sobotę zaś najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu Ali Chamenei oświadczył, że Teheran nie będzie negocjował pod przymusem. Miał też podczas spotkania z najwyższymi urzędnikami zapewnić, że "Republika Islamska z pewnością nie przyjmie tych żądań".
Już drugi raz w ciągu miesiąca Chamenei dał "jasno do zrozumienia, że nie pozwoli na negocjacje – przynajmniej tak długo, jak długo Trump utrzyma swoją politykę maksymalnej presji" - skomentował to wystąpienie emigracyjny portal Iran International.
Od ponownego objęcia urzędu prezydenta USA Trump z jednej strony sygnalizował zaostrzenie kursu wobec Iranu m.in. poprzez ograniczanie możliwości eksportu irańskiej ropy, z drugiej publicznie mówił o potrzebie rozmów i kilka razy wyraził nadzieję na podjęcie ich przez stronę irańską.
USA od dawna są przekonane, że pozornie pokojowy program nuklearny Iranu ma również wymiar militarny. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej stwierdziła, że USA i Iran powinny rozpocząć dialog. Według MAEA zapasy materiałów rozszczepialnych Iranu wzrosły ostatnio o ponad 50 proc. Jak oceniła agencja Reutera, jest to ilość wystarczająca do wyprodukowania sześciu bomb atomowych. Eksperci podkreślali ponadto, że nie ma żadnego cywilnego zastosowania dla tak wysoko wzbogacanego uranu.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock