Książę i księżna Sussex przebywają z oficjalną wizytą w Maroku. Harry i Meghan odwiedzili w tym afrykańskim kraju między innymi ośrodek prowadzony przez organizację pozarządową Education for All, która troszczy się o edukację szkolną dziewczynek.
Brytyjska para książęca odwiedziła internat w wiosce Asni, skąd księżna Meghan wyniosła pamiątkę w postaci tatuażu z henny. Ma on przynieść szczęście jej pierworodnemu dziecku, które ma przyjść na świat pod koniec kwietnia lub na początku maja.
17-letnia Samira Ouaadi, która wykonała kwiatowy wzór z henny na dłoni i nadgarstku księżnej, tłumaczyła, że to popularny zwyczaj wśród ciężarnych kobiet w Maroku.
"Jesteś w ciąży? To na pewno moje?"
Harry i Meghan odwiedzili lokalne gimnazjum w Asni.
Tam spotkali się z uczniami i gronem pedagogicznym, a księżna Meghan odbierała gratulacje z powodu ciąży. - Jesteś w ciąży? - "zdziwił się" książę Harry, zwracając się do żony. Ta odpowiedziała krótko: - Niespodzianka!. Niezrażony małżonek ciągnął żart, pytając: - Czy to na pewno moje dziecko?
Szansa dla marokańskich dziewczynek
Pierwszy projekt fundacji Education For All został zrealizowany w 2007 roku. Teraz dzięki niemu naukę szkolną pobiera w Maroku około 50 dziewczynek.
Pałac Kensington podał, że fundacja Education for All "dała dziewczętom z najbiedniejszych wiosek i najodleglejszych obszarów Maroka szansę na wykorzystanie ich potencjału i przyczynienie się do dalszego rozwoju kraju".
Pierwsza wizyta pary w północnej Afryce ma też na celu wzmocnienie więzi Maroka z Wielką Brytanią.
Autor: akw//rzw//kwoj / Źródło: BBC