Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.
W piątek w mieście Oratorio na południowym wschodzie Gwatemali służby tego kraju uwolniły 160 dzieci i nastolatków z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor (z hebrajskiego 'Czyste Serce'). - Jak się podejrzewa, padły ofiarami wykorzystywania przez członka sekty - oświadczył minister spraw wewnętrznych Francisco Jimenez, cytowany przez hiszpańskojęzyczny portal stacji BBC. Według prokuratury chodzi o "przestępstwa handlu ludźmi w formie wymuszenia ciąży, znęcania się nad dziećmi i gwałtu".
Piątkowy nalot miał miejsce po listopadowej ucieczce czwórki nieletnich, którzy zaalarmowali władze o tym, co dzieje się w sekcie. Jak mówiła reporterom cytowana przez "The New York Times" Nancy Lorena Paiz Garcia, specjalna prokurator ds. handlu ludźmi w Gwatemali, na podstawie ich oświadczeń i dostępnych dowodów mogliśmy ustalić, że ci nieletni rzeczywiście doświadczyli form handlu ludźmi.
Co wiadomo o sekcie Lev Tahor
Sekta Lev Tahor założona w 1988 roku w Izraelu. Wyznaje surową formę judaizmu i kieruje się własną interpretacją żydowskiego prawa religijnego. Sekcie zarzucano już wcześniej porwania dzieci, zmuszanie ich do małżeństw oraz przemoc fizyczną wobec nich. Skrajnie ortodoksyjna grupa bywa nazywana "żydowskimi talibami".
W latach 2014-2017 wspólnota osiadła w Meksyku i Gwatemali. W 2022 roku meksykańska policja uwolniła grupę dzieci i nastolatków z obozu Lev Tahor w dżungli w graniczącym z Gwatemalą meksykańskim stanie Chiapas. Członków grupy zatrzymano w związku z podejrzeniem udziału w wykorzystywaniu nieletnich. Społeczność żydowska w Gwatemali odcięła się od sekty i wyraziła poparcie dla śledztwa prowadzonego przez władze. Już wcześniej sekta została uznana przez izraelski sąd za prowadzącą "niebezpieczny kult" - przypominała stacja BBC.
Źródło: PAP, "New York Times"
Źródło zdjęcia głównego: Reuters