Ulewne deszcze padające w Grecji i wywołana przez nie powódź w północno-wschodniej części kraju sprawiły, że ulice wielu miasteczek przypominały te z Wenecji. Władze wprowadziły w dotkniętym powodzią regionie stan wyjątkowy.
Mieszkańców kilku miasteczek trzeba było ewakuować. Taki los dotknął między innymi Komotini, którego ulice i domy znalazły się pod wodą. Wiele samochodów znalazło się pod wodą, jednak najgorszy los czekał uwięzione w boksach zwierzęta gospodarskie, które nie miały szans na ucieczkę. Mieszkańców ewakuowano wojskowymi ciężarówkami.
W mieście Arkadia na południowym Peloponezie trzy mosty zostały zniszczone przez wzbierającą rzekę Alfeios. W niektórych rejonach padające deszcze wywołały lawiny błotne, jednak na szczęście nikt nie ucierpiał.
Źródło: Reuters, TVN24