Wśród osób ewakuowanych z Kabulu przez Wielką Brytanię znaleźli się członkowie afgańskich sił specjalnych. Na Wyspach pojawił się więc pomysł, by z afgańskich komandosów utworzyć nowy pułk brytyjskiej armii, na wzór brygady nepalskich Gurkhów.
W sobotę ostatni brytyjscy żołnierze, dyplomaci i urzędnicy opuścili Kabul. Odlot ostatniego samolotu RAF-u oficjalnie zakończył 20-letnią obecność wojskową Wielkiej Brytanii w Afganistanie. Łącznie wywieziono z kraju ponad 15 tysięcy osób. Brytyjskie władze określiły to jako największą ewakuację wojskową przeprowadzoną przez Wielką Brytanię od czasu drugiej wojny światowej.
"Daily Telegraph" pisze w poniedziałek, że do Wielkiej Brytanii przybyło m.in. kilkuset afgańskich komandosów, którzy byli szkoleni przez brytyjskie wojska i przez kilka lat służyli u ich boku.
Pomysł utworzenia nowej formacji
Pomysł stworzenia z nich oddzielnej jednostki na wzór nepalskich Gurkhów przedstawiła w niedzielę grupa posłów z rządzącej Partii Konserwatywnej, a popierają go m.in. szefowie parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Tom Tugendhat obrony Tobias Ellwood, a także były wiceminister obrony Johnny Mercer.
W niedzielę premier Boris Johnson obiecał ewakuowanym Afgańczykom, że rząd pomoże im we włączeniu się w życie kraju.
Jak dodaje "Daily Telegraph", ministrowie podjęli już decyzję, że Afgańczycy zapisani do akademii wojskowej Sandhurst będą mogli po zakończeniu w niej nauki wstąpić do brytyjskiej armii. W przyszły weekend szkolenie w niej ma rozpocząć trzech afgańskich kadetów, którzy dołączą do czterech już uczących się tam. Pierwotnie cała siódemka miała wstąpić do armii afgańskiej.
"Daily Telegraph" pisze też, że członkowie afgańskich sił specjalnych odegrali ważną rolę w operacji ewakuowania do Wielkiej Brytanii uprawnionych do tego Afgańczyków. Jak poinformował w minionym tygodniu posłów generał Nick Borton z połączonego dowództwa sił zbrojnych, zostali oni wysłani incognito w tłum czekający przed lotniskiem w Kabulu, aby odnaleźć i przeprowadzić afgańskich tłumaczy i byłych współpracowników brytyjskich sił i ich rodziny.
Pochodzący z Nepalu Gurkhowie, znani z niezwykłej waleczności, zaczęli służyć dla Wielkiej Brytanii jako najemnicy w drugiej dekadzie XIX wieku. Obecnie brygada Gurkhów w brytyjskiej armii liczy 4000 osób.
Źródło: PAP