Trump o "potworach" z Wenezueli. "Zabierzcie ich"

Donald Trump
Nicolas Maduro deklaruje "gotowość do obrony Wenezueli"
Źródło: Reuters
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Wenezuela musi przyjąć z powrotem wszystkich migrantów przestępców, których - jak twierdzi - rząd w Caracas celowo wysłał do USA. Ostrzegł, że w przeciwnym razie kraj ten zapłaci cenę "nie do policzenia". Reuters z kolei informuje o liście, jaki Nicolas Maduro miał wysłać do Trumpa. Prezydent Wenezueli składa w nim propozycję bezpośrednich rozmów z przywódcą Stanów Zjednoczonych.

"Chcemy, aby Wenezuela natychmiast przyjęła wszystkich więźniów i osoby z zakładów psychiatrycznych, w tym z najgorszych na świecie szpitali psychiatrycznych, które wenezuelskie 'przywództwo' siłą wypchnęło do Stanów Zjednoczonych. Tysiące ludzi zostało ciężko rannych, a nawet zabitych przez te 'potwory' " - napisał Donald Trump na portalu Truth Social.

"ZABIERZCIE ICH DO CHOLERY Z NASZEGO KRAJU NATYCHMIAST, ALBO CENA, KTÓRĄ ZAPŁACICIE, BĘDZIE NIE DO POLICZENIA!" - dodał (pisownia oryginalna - red.).

Trump wystosował groźbę pod adresem Caracas dzień po tym, jak poinformował o kolejnym uderzeniu na wenezuelską łódź na Morzu Karaibskim. Według Waszyngtonu jednostka miała przewozić narkotyki do Stanów Zjednoczonych. W ataku rakietowym na łódź miało zginąć trzech członków gangu (prawdopodobnie Tren de Aragua), który - jak utrzymuje Trump - działa na zlecenie rządu Nicolasa Maduro.

List od Maduro

Tymczasem Reuters dotarł do listu, jaki prezydent Wenezueli miał wysłać do Donalda Trumpa. Wiadomość jest datowana na 6 września. Nicolas Maduro proponuje w niej prezydentowi USA podjęcie bezpośrednich rozmów w kilka dni po pierwszym amerykańskim ataku na wenezuelski statek, który według Trumpa należał do handlarzy narkotyków

Jak przekazała agencja, w liście Maduro odrzuca twierdzenia USA, jakoby Wenezuela odgrywała dużą rolę w handlu narkotykami, podkreślając, że zaledwie 5 procent narkotyków produkowanych w Kolumbii jest transportowanych przez jego kraj, z czego 70 procent zostało zneutralizowanych i zniszczonych przez wenezuelskie władze.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro
Źródło: Shutterstock

"Panie Prezydencie, mam nadzieję, że wspólnie uda nam się pokonać kłamstwa, które splamiły nasze relacje, które muszą być historyczne i pokojowe" - pisze Maduro w liście, cytowanym przez agencję Reutera. "Te i inne kwestie będą zawsze przedmiotem bezpośredniej i szczerej rozmowy z Pańskim specjalnym wysłannikiem (Richardem Grenellem), aby przezwyciężyć medialny szum i fake newsy" - dodał prezydent Wenezueli.

Biały Dom na razie nie skomentował listu.

Napięcia między Wenezuelą i USA

Jeszcze niedawno Maduro oskarżał Trumpa o przygotowania do inwazji jego kraju i planów zmiany reżimu. Trump twierdził, że nie jest to jego zamiarem, lecz nie wykluczał uderzeń wewnątrz terytorium Wenezueli. Amerykańskie siły zbrojne ściągnęły w region Morza Karaibskiego dodatkowe samoloty i okręty.

Trump od dawna utrzymuje, że niektóre kraje, w tym Wenezuela, "opróżniają więzienia i ośrodki dla obłąkanych" i celowo wysyłają przestępców do Stanów Zjednoczonych, choć jak dotąd nie zaprezentował żadnych dowodów potwierdzających tę kontrowersyjną tezę. Po rozpoczęciu drugiej kadencji na stanowisku prezydenta USA Trump uznał wenezuelski gang Tren de Aragua za organizację terrorystyczną i odebrał ponad 100 tysiącom Wenezuelczyków prawo do legalnego pobytu w Stanach Zjednoczonych.

Władze Wenezueli początkowo odmawiały przyjęcia deportowanych migrantów, lecz w marcu zawarły z administracją Trumpa układ o wznowieniu lotów. Jeszcze w lipcu Caracas zgodziło się na repatriację migrantów więzionych w salwadorskim mega więzieniu, dokąd zostali wysłani przez USA.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: