Chiny i USA muszą znaleźć rozwiązanie sporów, aby spotkanie prezydentów Xi Jinpinga i Donalda Trumpa w Argentynie zakończyło się powodzeniem – ocenił wysokiej rangi chiński dyplomata Yang Jiechi, cytowany w czwartek w komunikacie MSZ w Pekinie.
Yang, członek 25-osobowego biura politycznego i dyrektor centralnego komitetu spraw zagranicznych rządzącej Komunistycznej Partii Chin (KPCh), wygłosił tę opinię w środę podczas spotkania w Waszyngtonie z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem – wynika z komunikatu ministerstwa.
Chiny i USA prowadzą obecnie wojnę celną, a Trump grozi ocleniem nawet całego chińskiego eksportu do Stanów Zjednoczonych, jeśli Pekin nie zrezygnuje z nieuczciwej jego zdaniem polityki handlowej. O dalszych losach konfliktu może rozstrzygnąć spotkanie Trumpa z Xi w kuluarach szczytu G20 w Argentynie pod koniec listopada. Obie strony powinny "we właściwy sposób poradzić sobie z różnicami zdań i skrupulatnie przygotować się, aby osiągnąć pozytywne rezultaty spotkania w Argentynie" - powiedział Yang podczas rozmowy z Boltonem w Białym Domu. Optymizm w sprawie rozwiązania konfliktu wyraził w czwartek szef chińskiego MSZ Wang Yi, który spotkał się w Pekinie z byłym sekretarzem stanu USA Henrym Kissingerem. Wcześniej skłonność do wznowienia negocjacji handlowych i poszukiwania kompromisu deklarował wiceprezydent Chin Wang Qishan. Trump oświadczył niedawno, że spodziewa się "wspaniałej umowy" z Chinami, ale jednocześnie zagroził wprowadzeniem kolejnych ceł, jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte.
Trudne relacje
Relacje USA-Chiny są obecnie napięte nie tylko w związku z konfliktem handlowym, ale również z powodu szeregu sporów w dziedzinie bezpieczeństwa. Sytuację zaogniają roszczenia terytorialne Chin na spornym Morzu Południowochińskim, gdzie pod koniec września chiński niszczyciel niemal zderzył się z amerykańskim. Na spotkaniu z Boltonem Yang ocenił, że najistotniejszym i najbardziej wrażliwym elementem dwustronnych relacji jest sprawa Tajwanu, uznawanego przez Pekin za zbuntowaną prowincję. Wezwał władze USA, by uszanowały zasadę "jedne Chiny" i ocenił, że obie strony powinny zwiększyć komunikację wojskową oraz współpracę w walce z terroryzmem. Yang przybył do USA, by wziąć w piątek udział w dwustronnym dialogu w dziedzinie dyplomacji i bezpieczeństwa. W spotkaniu będą uczestniczyć również sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz szefowie resortów obrony obu krajów James Mattis i Wei Fenghe.
Autor: mtom / Źródło: PAP