W niedzielę rano w Bułgarii rozpoczęły się wybory parlamentarne. To pierwsze głosowanie w tym kraju od 2009 roku, przeprowadzane po zakończeniu czteroletniej kadencji Zgromadzenia Narodowego. I pierwsze, w których można głosować za pomocą maszyn. Bułgarzy wybierają 240 deputowanych.
Lokale wyborcze w Bułgarii otwarto o godzinie 7 czasu miejscowego (6 w Polsce).
Do 240-miejscowego parlamentu kandyduje 6795 osób z 30 partii i koalicji, wśród nich znalazło się 87 byłych agentów i tajnych współpracowników służb specjalnych okresu komunistycznego. Bułgarska ustawa nie zakazuje pełnienia funkcji publicznych po ujawnieniu faktu współpracy.
Obecne wybory są pierwszymi, w których obok zwykłego głosowania przy pomocy karty będzie można głosować za pomocą maszyn. Zakupiono 9400 urządzeń, które miały być rozprowadzone w większości lokali wyborczych w kraju. Według Centralnej Komisji Wyborczej były jednak kłopoty z dostawami i nie wszędzie je zapewniono.
W 12 tysiącach lokali, w tym 465 za granicą, ma zagłosować 6,3 miliona wyborców. Z powodu szczytu trzeciej fali epidemii COVID-19 spodziewana jest około 50-procentowa frekwencja. Głosowanie powinno być przeprowadzane przy ścisłym przestrzeganiu zasad sanitarnych. Dla osób objętych kwarantanną, które złożyły odpowiednie podanie, zorganizowano około 150 tak zwanych ruchomych urn, które będą przynoszone do miejsca zameldowania.
Sondaże przewidują zwycięstwo partii rządzącej
Sondaże przewidują wejście do parlamentu 5-7 partii. Najwięcej głosów, około 28 proc. według prognoz, otrzymać może rządząca z krótką przerwą od 2009 roku centroprawicowa partia GERB premiera Bojko Borisowa.
O 6-8 proc. mniej może przypaść opozycyjnej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej (BSP). Zagwarantowane miejsce z około 12 proc. ma partia tureckiej mniejszości Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS). Spodziewane jest przekroczenie 4-procentowej bariery przez tradycyjną centroprawicę - koalicję Demokratyczna Bułgaria oraz dwie nowe formacje - populistyczne ugrupowanie Jest Taki Naród showmana Sławi Trifonowa i powstałą na tle ubiegłorocznych antyrządowych protestów formację Wyprostuj się, Precz z Mafią. Żadna z nich nie ma szans na otrzymanie liczby głosów wystarczającej do utworzenia samodzielnego rządu.
Pierwsze wyniki z sondaży exit polls mają być podane o godzinie 20 czasu bułgarskiego (19 w Polsce).
Źródło: PAP