Szefowie wszystkich frakcji partyjnych austriackiej Rady Narodowej (izby poselskiej parlamentu) uzgodnili, że przyspieszone wybory do tego organu odbędą się 15 października - poinformował kierujący frakcją liberalnego ruchu NEOS Matthias Strolz. Pięcioletnia kadencja obecnego składu Rady Narodowej dobiegnie końca dopiero jesienią 2018 roku.
Przyspieszone wybory to efekt zaistniałego przed kilku dniami faktycznego rozpadu rządzącej "wielkiej koalicji" Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe) i chadeckiej Austriackiej Partii Ludowej (OeVP). Funkcjonującym od końca 2013 roku sojuszem targały od dłuższego czasu poważne rozdźwięki. Rosnąca nieufność między koalicyjnymi partnerami zablokowała ich rzeczową współpracę, doprowadzając w ubiegłym tygodniu do ustąpienia wicekanclerza Reinholda Mitterlehnera i desygnowania na opuszczone przez niego również stanowisko przewodniczącego OeVP ministra spraw zagranicznych Sebastiana Kurza. Socjaldemokratyczny kanclerz Christian Kern oświadczył już wcześniej na forum parlamentu, że liczy na zmieniające się większości w głosowaniach do czasu przedterminowych wyborów. Chodzi teraz o "spór o najlepsze pomysły" - zaznaczył ujawniając jednocześnie, że jego apel do Kurza o przejęcie odpowiedzialności i tym samym stanowiska wicekanclerza nie spotkał się z pozytywnym odzewem. Kern wyraził też chęć zaakceptowania wysuniętej przez ludowców propozycji, by wicekanclerzem został bezpartyjny minister sprawiedliwości Wolfgang Brandstetter.
Kurz uzasadnił odmowę objęcia funkcji zastępcy szefa rządu swymi licznymi podróżami zagranicznymi. Według niego Brandstetter nie jest uwikłany w wewnątrzrządowy spór, co ułatwiłoby "pełną godności" współpracę w nadchodzących tygodniach. Kurz nie wykluczył także osobistego przyczynienia się do niej. "Czuję się związany umową koalicyjną" - podkreślił. - Chcemy uniknąć fazy zastoju - zadeklarował kanclerz Kern, wskazując na konieczność zakończenia "pokera o stanowiska". Według niego będące już przedmiotem negocjacji koncepcje w sprawie zwalczania bezrobocia i reformy państwa powinny zostać uchwalone jeszcze przed wyborami. Socjaldemokraci mają w 183-osobowej Radzie Narodowej 52 mandaty, a ludowcy 51. Jak wynika z sondaży, poza tymi dwoma ugrupowaniami szansę na wygranie wyborów ma także prawicowo-populistyczna Austriacka Partia Wolności (FPOe), której przewodniczący Heinz-Christian Strache mógłby się wtedy ubiegać o fotel kanclerza.
Autor: mtom / Źródło: PAP