Apel wnuczki 85-latki porwanej przez Hamas. "Nie wiemy, jak długo wytrzyma bez leków"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Media pokazały nagranie, na którym widać, jak terroryści z Hamasu porywają starszą kobietę. Uprowadzona została zidentyfikowana jako Yaffa Adar. W rozmowie z Reutersem wnuczka seniorki przekazała, że stan jej babci może się pogorszyć, jeśli nie otrzyma leków.

Jak podaje Reuters, Yaffa Adar, która mieszka w kibucu niedaleko Strefy Gazy, w sobotę została uprowadzona przez terrorystów z własnego domu i przewieziona przez granicę. W internecie pojawiło się nagranie, na którym porwanie zostało uwiecznione. Widać na nim, że kobieta, wsadzona przez napastników do ich meleksa, na całą sytuację zareagowała ze spokojem, a nawet delikatnym uśmiechem. Na nagraniu widzimy też śmiejących się z porwania starszej kobiety terrorystów.

Krótkie wideo krąży w mediach społecznościowych. Jego autentyczność i tożsamość uprowadzonej potwierdziła jej rodzina. Wnuczka 85-latki, Adva Adar, w rozmowie z agencją Reutera poinformowała, że jej babcia była jednym z założycieli zaatakowanego kibucu i przeżyła wszystkie wojny, które toczył Izrael. - To silna kobieta. Jak można zauważyć na nagraniu, siedzi spokojnie i próbuje pokazać im, że nie boi się i nie została skrzywdzona - zaznaczyła kobieta.

ZOBACZ TEŻ: Dramatyczny apel matki. Rozpoznała córkę na brutalnym nagraniu

Atak Hamasu na Izrael. Porwanie 85-latki

W rozmowie z agencją Adar wnuczka kobiety opowiedziała też, jak dowiedziała się, że jej babcia jest w niebezpieczeństwie. - O godzinie 9 (w sobotę - red.) napisała nam, że na drodze w pobliżu jej kibucu są terroryści i że słychać ich krzyki oraz strzały. To ostatnia wiadomość, jaką od niej dostaliśmy. Później straciliśmy kontakt - wyjaśniła kobieta. - Mam też innych członków rodziny w tym kibucu. Słyszałam od nich o strasznych rzeczach, jakie się tam dzieją. Ludzie są zabijani i porywani, a ich domy niszczone i podpalane - dodała.

- W żaden sposób nie potrafię zrozumieć, jak ktoś może uznać, że porywanie 85-letniej kobiety, dzieci czy niemowlaków ma jakiś sens. To jest nieludzkie - podkreśliła cytowana przez Reuters wnuczka Adar. Przekazała również, że stan jej babci może szybko się pogorszyć. - Nie wiemy, jak długo wytrzyma bez leków - mówi Reuterowi. I dodaje: - Mam nadzieję, iż zrozumieją, że ci ludzie nie zrobili im nic złego, i traktują ich w porządku. Proszę, oddajcie nam ich. Nie zrobili nic złego - zaapelowała do terrorystów Adar.

Reuters informuje, że w trakcie ataku Hamasu również dom Yaffy Adar został splądrowany. Agencja donosi też, że za zaginionego uznawany jest wnuczek kobiety, który bronił kibucu i brał udział w walkach z terrorystami.

ZOBACZ TEŻ: "Punkt, z którego nie ma odwrotu". Włoski dziennik publikuje zdjęcia ofiar palestyńskiego ataku

Atak Hamasu na Izrael. Ofiary

Izraelskie kanały telewizyjne podały w poniedziałek, że liczba ofiar śmiertelnych ataku Hamasu po stronie izraelskiej wzrosła do 900 osób. Co najmniej 2600 zostało rannych, a dziesiątki wzięto do niewoli. Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że w izraelskich nalotach zginęło już co najmniej 687 Palestyńczyków, a 3726 zostało rannych.

W poniedziałek walki trwały do późnej nocy. Izraelskie wojsko oświadczyło, że zaatakowało cele w Strefie Gazy z morza i powietrza, w tym skład broni, który miał należeć do połączonych sił Islamskiego Dżihadu i Hamasu.

ZOBACZ TEŻ: Choć nazwali się "ruchem oporu", trafili na listy terrorystów. Co trzeba wiedzieć o Hamasie

Autorka/Autor:kgo//am

Źródło: Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: