Czy Robert Warzycha odmieni fatalnie spisującego się Górnika? Nawet jeśli w sobotnim meczu zabrzanie pokonają Pogoń, to na swoje pierwsze oficjalne zwycięstwo były reprezentant Polski będzie musiał jeszcze trochę poczekać.
Świetnie spisujący się jesienią Górnik, w tym roku ugrał w czterech meczach zaledwie punkt i z każdą kolejką obsuwa się w tabeli coraz niżej.
Na słabe wyniki działacze zareagowali zwolnieniem Ryszarda Wieczorka, którego miejsce ma zająć Warzycha. Ma, bo jak na razie nie pozwalają mu na to przepisy - amerykańska licencja, którą posługiwał się pracując za oceanem nie obowiązuje w Polsce.
Były szkoleniowiec Columbus Crew podpisał z Górnikiem trzyletni kontrakt, został przedstawiony na konferencji prasowej, ale w sobotnim meczu z Pogonią obowiązki pierwszego trenera pełnić będzie Józef Dankowski, pracujący ostatnio z rezerwami zabrzańskiego klubu.
Pogoń faworytem
Chociaż jeszcze kilka tygodni temu Górnik byłby w starciu z Pogonią faworytem, to mocniejsi wydają się być obecnie szczecinianie. Nie zmieni tego nawet fakt, że w ostatnim czasie ich magazynki strzeleckie były puste.
W zremisowanych bezbramkowo pojedynkach z Podbeskidziem i Cracovią zespół Dariusza Wdowczyka można było chwalić głównie za grę w defensywie. To dzięki niej jego zespół obok Ruchu jest jedyną niepokonaną w tym roku drużyną ligi.
Pogoń może wrócić na zwycięską ścieżkę, jeśli odblokuje się Marcin Robak. Najlepszy snajper "Portowców" zdobył w ostatnim miesiącu sześć bramek, w tym aż pięć w wygranym 5:1 pojedynku z Lechem. Co ciekawe, reprezentant Polski zanim trafił do Pogoni miał ofertę z Górnika.
Autor: ekstraklasa. tv