Urban bardzo ostrożony. "Nie jesteśmy mocarzami, aby lekceważyć"

Jan Urban, trener Legii
Jan Urban, trener Legii
Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/ x-news
Faworytami wieczornego meczu 2. kolejki Ligi Europy z Apollonem Limassol są piłkarze Legii, ale ich trener Jan Urban przestrzega przed hurraoptymizmem.

Początek spotkania Legia-Apollon o godz. 19. Cały mecz obejrzysz na żywo w sport.tvn24.pl.

Szkoleniowiec mistrzów Polski podkreślił, że Apollon to nie są chłopcy do bicia i przypomniał, że Cypryjczycy w kwalifikacjach do fazy grupowej LE wyeliminowali francuską Niceę.- Na papierze Apollon wygląda na najsłabszą drużynę naszej grupy, ale na tym etapie tak naprawdę nie ma już słabych zespołów. Często patrzymy na ligę cypryjską z przymrużeniem oka, ale to nie przypadek, że APOEL Nikozja był rozstawiony w eliminacjach Ligi Mistrzów, a Apollon wyeliminował z Ligi Europy czwartą drużynę ligi francuskiej. Zespoły z Cypru grają w pucharach częściej od nas, a my nie jesteśmy takimi mocarzami, by kogokolwiek lekceważyć - ostrzegł Urban.Nie rozmawiać o nieobecnychTrenerowi Legii sen z powiek mogą spędzać kontuzje kluczowych zawodników. Do rywalizacji z Apollonem "Wojskowi" przystąpią bez Dusana Kuciaka, Dossy Juniora, Jakuba Koseckiego i Marka Saganowskiego.- Mam nadzieję, że żadna formacja nie ucierpi za bardzo na nieobecnościach. To nie jest pierwszy raz, gdy przystępujemy do meczu bez kilku zawodników. Nie chciałbym rozmawiać o tych, którzy nie wystąpią. W ich miejsce pojawią się inni i mam nadzieję, że zaprezentują się dobrze - przyznał szkoleniowiec.Największe osłabienie? Brak kibicówUrban uważa, iż największym osłabieniem Legii może być w tym meczu... brak kibiców. Fanatyczna publiczność wielokrotnie potrafiła tchnąć w piłkarzy nowe siły.- Szkoda zamkniętych trybun, bo bez kibiców ten mecz będzie jak sparing. Będzie to oczywiście przemawiało na korzyść Apollonu, który nie spotka się z presją naszych kibiców.Optymistą przed dzisiejszym spotkaniem jest natomiast Miroslav Radović. Pomocnik Legii uważa, że jeśli tylko mistrzowie Polski zagrają tak, jak niedawno z Lazio, bez problemu uporają się z Cypryjczykami.

Autor: ekstraklasa.tv

Czytaj także: