Papież Franciszek przed finałem mundialu prosi o to, by sport zawsze sprzyjał dialogowi. "Dzięki mundialowi spotkały się osoby reprezentujące różne kraje i religie. Oby sport mógł zawsze sprzyjać kulturze spotkania" - brzmi wpis, jaki pojawił się na twitterowym koncie Ojca świętego. Samego meczu raczej nie obejrzy.
The World Cup allowed people from different countries and religions to come together. May sport always promote the culture of encounter.
— Pope Francis (@Pontifex) lipiec 12, 2014
"Watykańskie derby", jak nazywany jest niedzielny finałowy mecz piłkarskich mistrzostw świata Argentyna - Niemcy, sędziować będzie Włoch Nicola Rizzoli. Na tę serię niecodziennych zbiegów okoliczności zwracają w sobotę uwagę włoskie media. Prasa zilustrowała artykuły na temat meczu o Puchar Świata zdjęciami z kilku spotkań papieża Franciszka i jego emerytowanego poprzednika Benedykta XVI.
Za późno na finał
Odważne medialne spekulacje, że Franciszek i Benedykt XVI mogą obejrzeć wspólnie mecz reprezentacji swych krajów ostudził od razu rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że pora meczu jest zbyt późna dla Franciszka, który wstaje o świcie i wcześnie chodzi spać. Dlatego zdaniem włoskiego jezuity bardziej prawdopodobne jest to, że Franciszek zapyta o wynik meczu niż zechce go obejrzeć. Komu Ojciec święty będzie w niedzielę kibicował, nie chciał powiedzieć. "Papieże są ponad. Mówią zawsze, żeby wygrał najlepszy” - oświadczył ksiądz Lombardi. Papież z Argentyny deklarował zaś wcześniej, że nie kibicuje żadnemu krajowi, gdyż obiecał, że pozostanie, jak powiedział w wywiadzie prasowym, "neutralny".
Italia i tak będzie w finale
Po kompletnej porażce reprezentacji "Azzurri", która nie zdołała nawet wyjść z grupy, sobotnia włoska prasa ogłasza z dumą, że Italia będzie jednak w finale w Rio de Janeiro, bo jego sędzią będzie Nicola Rizzoli. Na tym mundialu będzie on już po raz trzeci sędziował mecz z udziałem Argentyny. Arbitrem był podczas meczu reprezentacji tego kraju z Nigerią, a następnie z Belgią. To on również sędziował pamiętne spotkanie, w którym Holandia rozgromiła Hiszpanię 5:1. Rizzoli był także sędzią zeszłorocznego "niemieckiego" finału Ligi Mistrzów Bayern Monachium - Borussia Dortmund.
Autor: twis / Źródło: PAP