W organizmie Chinki Chen Xinyi wykryto niedozwoloną substancję - poinformowała chińska agencja informacyjna powołując się na tamtejszą federację pływacką. W ostatnich godzinach doping wykryto także u bułgarskiej biegaczki Silvi Danekowej.
18-letnia Xinyi ma już za sobą jeden występ. Pływaczka zajęła czwarte miejsce w finale na 100 m stylem motylkowym. - Dostrzegliśmy doniesienia prasowe na temat tej sprawy. Jednak nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej informacji - powiedziała rzeczniczka prasowa chińskiej federacji antydopingowej Li Keke. Xinyi ma również wystartować w rywalizacji na 50 m st. motylkowym. Póki co jest na liście startowej piątkowych eliminacji - podobnie jak dwie Polki: Anna Dowgiert i Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Rywalizację na 100 m stylem motylkowym wygrała Szwedka Sarah Sjoestroem, która czasem 55,48 ustanowiła rekord świata.
EPO u Bułgarki
Inny najnowszy przypadek dopingu dotyczy Silvi Danekowej. Bułgarka, która miała miała wziąć udział w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, oblała jeden z kilku testów (zbadano już nawet próbkę B), jakim poddano ją w kilka dni po przylocie do Rio.
Biegaczka tłumaczyła się tak jak wielu innych sportowców złapanych na dopingu. Uważa, że niedozwolona substancja musiała znajdować się w odżywkach, które przyjmowała. 33-latce grozi czteroletnia dyskwalifikacja.
W jej organizmie wykryto EPO. To znany środek podnoszący ilość czerwonych krwinek w organizmie i co za tym idzie poprawiający wytrzymałośc. - Po przybyciu do wioski olimpijskiej byłam sprawdzana czterokrotnie. Trzy testy dały wynik negatywny. Jestem w szoku, nie czuję się winna. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo czuję się upokorzona - żaliła się zawodniczka.
Wpadka Polaka
Sportowi oszuści w Rio wpadają niemal codziennie. Przypomnijmy, z powodu wpadki dopingowej z udziału w igrzyskach został między innymi wykluczony sztangista Tomasz Zieliński. U Polaka wyryto nandrolon, którym szprycował się już przed wylotem do Brazylii.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP