Michał Figurski nie będzie zabawiał kibiców przed ostatnim meczem turnieju Euro w Warszawie. Został zwolniony przez UEFA po obraźliwych słowach, jakie padły o Ukraińcach w audycji prowadzonej wraz z Kubą Wojewódzkim. Szefostwo radia zdjęło ich program z anteny.
W ostatnich dniach do UEFA napłynęły skargi ze strony ukraińskiej na zachowanie Figurskiego i Wojewódzkiego. Polskie MSZ też wyraziło swoje oburzenie komentarzami prowadzących. "Takie wypowiedzi jak Wojewódzkiego i Figurskiego nigdy nie powinny mieć miejsca. Wstyd Panowie! Podzielam oburzenie MSZ Ukrainy" - napisała na Twitterze Katarzyna Pełczyńska, wiceminister spraw zagranicznych ds. polityki wschodniej i rozwojowej. W opinii Rady Etyki Mediów obraźliwe słowa, jakich użyli dziennikarze to wyraz "chamstwa i ksenofobii".
Decyzja UEFA
W poniedziałek sprawy odwołania Figurskiego nie chciał komentować rzecznik UEFA Euro 2012 w Polsce, Juliusz Głuski. - Nie jestem do tego upoważniony. Taka jest decyzja UEFA - powiedział Press.pl.
O prywatnym "śledztwie" UEFA w tej sprawie informował jednak już kilka dni wcześniej. - UEFA zajęła się tą sprawą. Jest świadoma opinii w Polsce oraz protestów Ukraińców, naszych sąsiadów i współgospodarzy Euro 2012. Przed półfinałem podejmie decyzję, kto będzie zabawiał publiczność - przyznał w piątek w rozmowie z tvn24.pl.
Uwłaczające komentarze
Prowadzona przez Michała Figurskiego i Kubę Wojewódzkiego audycja wywołała burzę. Wszystko zaczęło się dzień po przegranym przez Ukrainę meczu z Anglią. Obaj prowadzący postanowili "żartobliwie" wyrazić swoje niezadowolenie z porażki współgospodarzy.
Wojewódzki mówił m.in. na antenie, że po porażce Ukrainy "zachował się jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę". Figurski dodał: "Ja po złości dzisiaj nie zapłacę", oraz "gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to bym ją jeszcze zgwałcił". - Ja to nie wiem jak moja wygląda, bo ona ciągle na kolanach - skomentował Wojewódzki.
- Pozwolili sobie na skrajnie poniżające wypowiedzi pod adresem Ukraińców, co jest niedopuszczalne dla każdego cywilizowanego człowieka - grzmiał wtedy ukraiński MSZ.
Zdjęci z anteny
W poniedziałek zarząd Radia Eska Rock zdecydował o zdjęciu z anteny programu "Poranny WF" prowadzonego przez Figurskiego i Wojewódzkiego.
"Zarząd wyraża ubolewanie z powodu sytuacji, która miała miejsce na antenie radia w programie porannym, wyemitowanym w dniu 12 czerwca 2012 r. Wszystkie osoby, które poczuły się urażone wystąpieniem naszych prezenterów, serdecznie przepraszamy" - brzmi oświadczenie zarządu przesłane Polskiej Agencji Prasowej.
Z całej sprawy w ostatnich dniach próbowali się tłumaczyć sami dziennikarze. - Ja mam dużą rodzinę na Ukrainie, naprawdę kocham naród ukraiński i mam poważne, nie tylko seksualne, zamiary wobec tej wspaniałej nacji - mówił w miniony piątek na antenie radia Figurski. Później rozgłośnia wyemitowała hymn Ukrainy.
Wojewódzki tłumaczył zaś istotę ich autorskiej audycji. "Tworząc ją, wiemy, że udało nam się powołać do życia określoną konwencję oraz słuchacza, który ją rozumie. Niestety czasami pojawiają się intruzi z krainy patosu i przesady. (...) Apeluję zatem do wszystkich szukających u nas nienawiści, ksenofobii czy rasizmu. Nie znajdziecie go" - pisał.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma się zająć sprawą wypowiedzi dziennikarzy we wtorek.
Autor: adso/k / Źródło: Press.pl, PAP, tvn24.pl