Kibice po sparingu polskiej reprezentacji piłkarzy z RPA nie mają najlepszych nastrojów. Wychodząc w piątek z trybun Narodowego najlepsze, co mieli do powiedzenia o naszej kadrze, to "może być", i to pomimo zwycięstwa. W ocenie widzów styl gry był naprawdę kiepski i "cienko wróżą" Polakom na mecz z Anglią.
Zdaniem kibiców piątkowy mecz towarzyski z reprezentacją RPA nie należał do najlepszych w wykonaniu biało-czerwonych. Jak stwierdził jeden z nich "(trener) Fornalik musi coś zrobić, bo jak tak dalej pójdzie, to z Anglią nie mamy żadnych szans".
Z kolei innemu fanowi polskiej piłki zabrakło "trójki z Dortmundu", czyli Jakuba Błaszczykowskiego, Roberta Lewandowskiego oraz Łukasza Piszczka, którzy mecz z RPA oglądali z ławki rezerwowych. - Cienko im wróżę, no ale może coś z tego wyjdzie - stwierdził kibic. Wymęczone zwycięstwo
Polscy piłkarze po raz pierwszy wygrali na Stadionie Narodowym w Warszawie. W towarzyskim meczu, stanowiącym etap przygotowań do wtorkowego boju z Anglią w eliminacjach MŚ 2014, pokonali RPA 1:0 po golu rezerwowego Marcina Komorowskiego. Zgodnie z zapowiedziami trener Waldemar Fornalik wystawił w meczu z RPA eksperymentalny skład. Kontuzje wyeliminowały wcześniej m.in. Jakuba Błaszczykowskiego, Wojciecha Szczęsnego i Macieja Rybusa, a sprawy rodzinne - Eugena Polanskiego. Z kolei poobijani po ostatnich spotkaniach ligowych Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i Ludovic Obraniak usiedli na ławce rezerwowych. Fornalik postanowił bowiem oszczędzić ich na najważniejszy jesienią mecz w polskim futbolu, który także odbędzie się na Stadionie Narodowym.
Autor: dp//gak / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Bartłomiej Zborowski