Premium

"Nie przytył sześciu kilogramów, to był obrzęk głodowy". Anoreksja mężczyzn

Zdjęcie: Shutterstock

Staś bał się nawet kąpieli: myślał, że nasiąknie wodą i znowu będzie gruby. Marek jednego wieczoru obudził się w łazience - zemdlał po zażyciu całego opakowania środka na przeczyszczenie. Wiktor nie mógł uwolnić się od myśli, że w każdej chwili może umrzeć, ale nie przestawał - głodził się. 

- Gdzieś kiedyś przeczytałam takie słowa o anoreksji: Kiedy myślisz, że wszystko, co najgorsze już za tobą, wtedy otwierają się bramy piekieł. To najprawdziwsze słowa - mówi mama najmłodszego bohatera reportażu. Matka, która przyznaje, że najstraszniejsza jest bezsilność, która patrzy, jak jej dziecko z głodu niknie w oczach, a ona "nie potrafi go nakarmić". Staś ma 15 lat.

On i Wiktor zmagają się z anoreksją. Marek z bulimią. Bo mimo że ponad 90 procent osób cierpiących na zaburzenia odżywiania stanowią kobiety - problem dotyczy obydwu płci.

I nie wolno go bagatelizować - apelują eksperci.  Anoreksja - której pierwsze niepokojące objawy łatwo przeoczyć - spełnia wszelkie znamiona choroby śmiertelnej. Według danych amerykańskiej organizacji pozarządowej ANAD (The National Association of Anorexia Nervosa and Associated Disorders) co 62 minuty umiera na świecie osoba, która się zagłodziła.

Tylko dziś, w Światowy Dzień Walki z Anoreksją, ofiar może być, statystycznie, nawet kilkanaście.

Marek, Wiktor i mama Stasia opowiadają o tej wycieńczającej walce ze sobą, z chorobą, o najbliższych, których omal nie zabiła. Ku przestrodze. Ku czujności. I ku zachęcie, by poszukać pomocy - dla siebie lub dla bliskiej osoby. Bo anoreksja to nie tylko choroba ciała, ale przede wszystkim choroba duszy.

Wszyscy, z którymi rozmawiałam, udali się po fachową pomoc. Walczą. Jeśli potrzebujesz pomocy zajrzyj tutaj.

A ty, gruby, co tak stoisz?

Staś zaczął chorować na anoreksję w szóstej klasie szkoły podstawowej. - Miał nadwagę i bardzo lubił jeść. W szkole inne dzieci szydziły ze Stasia i wyśmiewały go. Po czasie dowiedziałam się, że nawet nauczyciel WF-u potrafił powiedzieć: A ty, gruby, co tak stoisz? - opowiada mi mama nastolatka.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam