Była dyrektorka poznańskiego ogrodu zoologicznego została zatrzymana na polecenie prokuratury w marcu 2024 roku. Przedstawiono jej wówczas zarzuty dotyczące między innymi nadużycia uprawnień, oszustwa, przywłaszczenie mienia i poświadczenie nieprawdy. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak poinformował w środę o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko Ewie Z.
Była dyrektorka nie przyznaje się do winy
Według ustaleń śledczych, pełniąc w latach 2016 - 2024 funkcję dyrektora poznańskiego ogrodu zoologicznego, Ewa Z. nadużyła uprawień i doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem samorządu na ponad 100 tysięcy złotych. - Ewa Z. nie przyznała się do winy. W toku śledztwa została oddana pod dozór policji, a także zawieszona w pełnieniu funkcji dyrektora zoo. Ponadto prokurator zakazał jej wstępu na teren ogrodu zoologicznego oraz kontaktu z zatrudnionymi tam osobami - podał Wawrzyniak. Śledczy zarzucili Ewie Z., że poświadczyła nieprawdę w dokumentach, potwierdzając wykonanie na rzecz zoo usług, które w rzeczywistości nie zostały zrealizowane. W tej sprawie chodziło między innymi o zakup drewnianych klatek, remont nawierzchni oraz budynku dyrekcji, a także konserwację i oczyszczenie dachu słoniarni. W zamian za swoje działanie dyrektorka miała otrzymać od jednego z usługodawców 17 tysięcy złotych.
Miał wykorzystywać swoje stanowisko
Ewie Z. zarzucono także korzystanie ze służbowego samochodu dla celów prywatnych. Dodatkowo kupioną na potrzeby zoo karmę, szczepionki oraz lekarstwa przeznaczała dla swoich zwierząt, a zatrudnionemu w ogrodzie weterynarzowi zleciła ich leczenie i różne zabiegi. Według prokuratury w ten sposób była dyrektorka przywłaszczyła należące do miasta mienie o wartości ponad tysiąca złotych. Była dyrektorka została również oskarżona o to, że wykorzystując swoje stanowisko poleciła pracownikowi zoo złożenie w toku prowadzonego śledztwa korzystnych dla niej fałszywych zeznań. Ponadto, działając na szkodę swojego wierzyciela, w czasie prowadzonej przeciw niej egzekucji miała ukryć na rachunku bankowym innej osoby swoje wynagrodzenie za publikację książek. Rzecznik prokuratury podał, że sprawę działań innych osób powiązanych z zarzutami i działalnością byłej dyrektorki ogrodu wyłączono do odrębnego postępowania. - Część z nich zakończyła się wyrokami skazującymi. Inne nadal są procedowane - zaznaczył Wawrzyniak. Ewie Z. grozi do 10 lat więzienia.
Autorka/Autor: aa/ tam
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kaczmarczyk/PAP