Piotr Przyłucki został nowym dyrektorem poznańskiego zoo. Mężczyzna jest specjalistą z doświadczeniem, który wcześniej pracował w ośrodkach hodowlanych oraz ogrodach zoologicznych w Polsce i Europie. Nowy dyrektor obejmie swoje obowiązki 15 lipca.
"Podczas swoich badań zajmował się m.in. tematyką utrzymywania ssaków morskich w warunkach niewoli, a także żywieniem zwierząt i ludzi. Uczestniczył w ekspedycjach naukowych na koło podbiegunowe północne, gdzie oznaczał gatunki wielorybów i delfinów. Pracował też w ośrodkach hodowlanych i ogrodach zoologicznych w Polsce i Europie, a także w gabinecie weterynaryjnym" - czytamy na stronie poznańskiego urzędu miasta.
Mężczyzna jest założycielem i prezesem stowarzyszenia edukacyjnego, które promuje naukę o morświnach, delfinach i wielorybach.
Poprzedniczka z zarzutami
Ewa Zgrabczyńska, poprzedniczka Przyłuckiego, (zgodziła się na publikację danych i wizerunku) w marcu usłyszała prokuratorskie zarzuty dotyczące między innymi defraudacji pieniędzy i majątku publicznego czy nakłaniania świadków do fałszywych zeznań.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w ogrodzie zoologicznym prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jak przekazali w komunikacie śledczy, "postępowanie zostało wszczęte z zawiadomienia osoby fizycznej". Na podstawie obszernego materiału dowodowego - zeznań świadków i ujawnionych dokumentów - kobiecie przedstawiono zarzuty karne.
"Ewa Z. jest podejrzana o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego i działanie na szkodę interesu publicznego, w tym oszustwa i przywłaszczenia mienia na szkodę Miasta Poznania oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji. Stawiane zarzuty obejmują również ukrywanie majątku ze szkodą dla wierzycieli. Prokurator zarzuca podejrzanej także to, że wykorzystując swoje stanowisko, poleciła pracownikowi zoo złożenie korzystnych dla niej samej fałszywych zeznań" - informuje Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Ewa Zgrabczyńska nie przyznała się do stawianych zarzutów. Jak podają śledczy, "złożyła obszerne wyjaśnienia, które pozostają w sprzeczności z dotychczas zebranymi dowodami".
ZOBACZ TEŻ: Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w poznańskim zoo. Prezydent po kontroli: dochodziło do szeregu uchybień
Jak twierdzą śledczy, Ewa Zgrabczyńska, będąc dyrektorką zoo w latach 2016-2024, wykazała się niegospodarnością na kwotę co najmniej 100 tysięcy złotych. Miała też korzystać ze służbowego samochodu do celów prywatnych, a zakupioną na potrzeby zoo karmę, szczepionki oraz lekarstwa miała przeznaczać dla będących jej własnością zwierząt. Zgrabczyńska miała zlecić też zatrudnionemu w ogrodzie zoologicznym weterynarzowi przeprowadzenie zabiegów medycznych jej czterech szopów i dwóch psów. Według śledczych dwukrotnie poświadczyła nieprawdę w dokumentacji ogrodu zoologicznego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock