278 misji, 811 godzin nalotów, ćwiczenia z 48 rodzajami sztuk uzbrojenia. Tak szkoliły się polskie F-16 na Alasce. 8 myśliwców wróciło w środę wieczorem do 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Polscy piloci, którzy wylecieli z kraju 16 maja, na Alasce wzięli udział w ćwiczeniu "Red Flag", które odbywały się na obszarze o powierzchni 85 tys. km ². To więcej niż jedna czwarta powierzchni Polski.
Piloci samolotów F-16 ćwiczyli na Alasce wykonywanie zadań rozpoznawczych, uderzeniowych i osłony powietrznej oraz loty w formacjach na niskiej wysokości. Dzięki temu mogli sprawdzić systemy uzbrojenia i celowania swoich maszyn.
Myśliwce wracały kluczami
Myśliwce przyleciały dwoma kluczami po cztery maszyny. Pierwszy wylądował w Krzesinach w środę tuż przed godz. 19. Droga z Alaski to ok. 12 tys. kilometrów. Ostatni etap podróży, bezpośrednio zza Atlantyku do Polski F-16 przeleciały w ciągu ośmiu godzin. Po drodze po kilka razy uzupełniały paliwo z towarzyszącej im amerykańskiej cysterny.
Autor: kd/par/k / Źródło: 31blot.sp.mil.pl
Źródło zdjęcia głównego: blot.sp.mil.pl | Piotr Łysakowski/SMLW 'Krzesiny'