W związku z wyborami prezydenckimi wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast mają przekazać spisy wyborców gminnej obwodowej komisji wyborczej oraz Poczcie Polskiej. Tak wynika z rozporządzenia ministra Jacka Sasina. - My nie możemy tego przekazać, bo to byłoby niezgodne z prawem - komentuje Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Niektórzy samorządowcy już zapowiadają, że nie mogą przekazać spisu wyborów. Jedni podkreślają, że "byłoby to niezgodne z prawem", inni, że nie mogą przekazać takiego spisu, bo - jak dotąd - nie wyznaczono daty wyborów.
"Bubel prawniczy"
- My nie możemy tego przekazać, bo to byłoby niezgodne z prawem. To, że ktoś robi jakiś bubel prawniczy, jakieś rozporządzenie, to nie jest dla mnie jakiekolwiek usprawiedliwienie do bezprawnych działań i wydawania danych osobowych wrażliwych wbrew ustawie o RODO. To są jakieś działania, które budzą moje zażenowanie - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu przyznaje, że jego prawnicy analizują, czy przekazanie spisu będzie zgodne z konstytucją.
- Mamy bardzo duże, powtarzam bardzo duże wątpliwości prawne, czy to jest zgodne z konstytucją. Analizują to prawnicy, bo my zawsze działamy zgodnie z prawem i nie poddamy się presji ludzi chorych na władzę, którzy wszelkimi metodami, łamiąc prawo, chcą wprowadzić w Polsce dyktaturę. To nie jest do końca scenariusz, który jest napisany Polsce, może gdzieś dalej na wschodzie - tłumaczył.
Z kolei Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska w niedzielnej rozmowie w radiu TOK FM powiedziała, że nie może przekazać takiego spisu wyborców, bo, póki co, nie wyznaczono daty wyborów.
- Ten spis trzeba przekazać w związku z czym? Z określonym aktem, z wyborami. Nie przekazujemy go na zawsze, żeby państwo siedzieli i analizowali, tylko w związku z wyborami. Na razie nie wystąpiła przyczyna przekazania spisu wyborców - tłumaczyła Dulkiewicz.
To nie pierwszy sprzeciw samorządowców w sprawie tegorocznych wyborów prezydenckich. W kwietniu, kiedy ustawa o wyborach korespondencyjnych była jeszcze procedowana w Senacie, część prezydentów miast otrzymało na oficjalną skrzyknę e-mail wiadomości od Poczty Polskiej o tym, że mają wydać spisy wyborców. Wtedy również prezydenci się na to nie zgodzili i zgłosili sprawę do prokuratury. Ostatecznie głosowanie 10 maja się nie odbyło.
Rozporządzenie ministra Sasina
W sobotę w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Jacka Sasina w sprawie przekazania spisu wyborców gminnej obwodowej komisji wyborczej oraz Poczcie Polskiej w związku z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich.
Minister aktywów państwowych był zobowiązany do wydania rozporządzenia na podstawie przepisów ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku. Rozporządzenie określa szczegółowy tryb i formę przekazania spisu wyborców gminnej obwodowej komisji wyborczej oraz Poczcie Polskiej w związku z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich.
Według opublikowanego rozporządzenia wójt, burmistrz lub prezydent miasta przekazuje spis wyborców przewodniczącemu gminnej obwodowej komisji wyborczej w postaci wydruku opatrzonego podpisem własnoręcznym albo kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym oraz w postaci elektronicznej, podpisanej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym. Ponadto, zgodnie z rozporządzeniem wójt, burmistrz lub prezydent miasta przekazuje spis wyborców w postaci elektronicznej podpisanej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym: operatorowi wyznaczonemu (Poczcie Polskiej) – za pomocą ePUAP na elektroniczną skrzynkę podawczą operatora wyznaczonego oraz właściwemu miejscowo dyrektorowi Regionu Sieci operatora wyznaczonego lub osobie przez niego upoważnionej – na informatycznych nośnikach danych. Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.
Źródło: TVN24/PAP