Rozmowy koalicjantów o związkach partnerskich. Kotula o dotychczasowych ustaleniach co do treści projektu ustawy

Źródło:
TVN24, PAP
Katarzyna Kotula o losach i szczegółach projektu ustawy o związkach partnerskich. Co ustalono?
Katarzyna Kotula o losach i szczegółach projektu ustawy o związkach partnerskich. Co ustalono?TVN24
wideo 2/20
Katarzyna Kotula o losach i szczegółach projektu ustawy o związkach partnerskich. Co ustalono?TVN24

Jeśli dzisiaj mamy możliwość wprowadzenia do polskiego prawa związków partnerskich w jakiejś wersji, to myślę, że warto spróbować - oceniła ministra do spraw równości Katarzyna Kotula. Mówiła, co miałoby się znaleźć w projekcie ustawy i dla jakich rozwiązań nie ma większości w koalicji. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że w Polsce 2050 jest "wsparcie" dla zaprezentowanego przez ministrę dokumentu. - Będziemy dyskutowali z naszymi przyjaciółmi z Polskiego Stronnictwa Ludowego o rzeczach, które są sporne - zapewnił.

W koalicji rządzącej nie ma zgody co do treści projektu ustawy o związkach partnerskich, za który odpowiada ministra ds. równości Katarzyna Kotula (Nowa Lewica, klub Lewicy). Projekt, oprócz Lewicy, popiera KO i Polska 2050, swój sprzeciw wyraża natomiast PSL. Kotula w czwartek rozmawiała w tej sprawie z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Po rozmowach ministra poinformowała dziennikarzy, że będzie to rządowy projekt i zapowiedziała, że więcej informacji zostanie zaprezentowanych w piątek.

Kotula: jest decyzja moja, ale także premiera

Kotula w piątek właśnie rozmawiała z dziennikarzami na sejmowym korytarzu. - Jest decyzja moja, ale także premiera Donalda Tuska, że będzie to projekt rządowy - powiedziała. Pytana, kiedy pojawi się on na posiedzeniu rządu, przekazała, że "tego nie wiemy, bo na rządzie pojawi się dopiero, kiedy przejdzie konsultacje międzyresortowe i konsultacje publiczne".

- Zależy mi najbardziej na tym, żeby do polskiego prawa wprowadzić instytucje związków partnerskich - podkreślała. 

Wskazywała przy tym, że "dla Lewicy to jest projekt minimum". - Tak naprawdę w ogóle związki partnerskie są projektem minimum. Ale jeśli dzisiaj mamy możliwość wprowadzenia do polskiego prawa związków partnerskich w jakiejś wersji, którą pewnie będziemy jeszcze uzgadniać na etapie konsultacji międzyresortowych, to myślę, że warto spróbować i liczę na to, że będzie większość dla tego projektu - mówiła. I dodała: - Mamy okres wakacyjny, bo posłowie wyjeżdżają w sierpniu na wakacje. W tym czasie będziemy robić konsultacje międzyresortowe, konsultacje publiczne. 

"Nie było większości dla przysposobienia"

Pytana, co na pewno będzie w tej ustawie, powiedziała, iż jej zależy na tym, aby była możliwość zawierania związków partnerskich w Urzędzie Stanu Cywilnego "ze względu także bezpieczeństwa danych, ale też godnościowych".  Przyznała jednak, że dla uroczystości w urzędzie "nie ma większości". - PSL proponował, żeby to było robione w ogóle przez notariusza. Na to się nie zgadzamy. Chcemy, żeby to był Urząd Stanu Cywilnego i koniec. Rozmawialiśmy z urzędnikami pracującymi w Urzędach Stanu Cywilnego i ich zdanie pokrywa się z moim - dodała.

- Jeżeli mamy wprowadzić nową instytucję, jeśli ktoś ma mieć dostęp do tych danych, to te dane powinny być w rejestrze Urzędu Stanu Cywilnego - oceniła.

Przekazała też, że "wszystkie te kwestie, które budzą najmniejsze emocje, to są kwestie dotyczące ubezpieczenia społecznego, kwestii likwidacji podatku od spadków i darowizn", a także dostępu do informacji medycznej . - Natomiast nie było większości dla przysposobienia. Będziemy jeszcze na etapie tych prac rządowych rozmawiać o małej pieczy - oznajmiła.

Wyjaśniała, że to jest "taka możliwość podjęcia decyzji w zakresie edukacyjnym i zdrowotnym". - To jest narzędzie, które funkcjonuje w innych państwach. Nie wiąże się z adopcją, nie wiąże się nawet z przysposobieniem. Kwestia tego, że jeśli w domu wychowuje się dziecko i opiekun faktyczny, który z tym dzieckiem mieszka przez 5-10 lat, i na przykład jest jedynym opiekunem w danym momencie, który jest w domu, albo jedynym opiekunem, który jest w tym momencie na przykład w szpitalu, kiedy dochodzi do zagrożenia zdrowia i życia, to musi mieć możliwość na przykład wglądu do dokumentacji medycznych albo podjęcia decyzji w sprawach życiowych, edukacyjnych - kontynuowała.

Kiedy projekt na sali obrad

Na pytanie, kiedy projekt pojawi się w Sejmie, podkreśliła, że "z marszałkiem Hołownią wczoraj rozmawialiśmy o tym, że jak my wyrobimy się z konsultacjami w rządzie międzyresortowymi i publicznymi, to jeśliby po wakacjach na początku września ten projekt trafił do Sejmu, to nie będzie wstrzymywania". - To jest bardzo ważna deklaracja marszałka Hołowni, który zgadza się ze mną w wielu kwestiach, na przykład w kwestii Urzędu Stanu Cywilnego - dodała.

Stwierdziła, że jeśli coś nie pojawi się w tym projekcie, "to będzie poszukiwała innych sposobów i innych dróg na to, żeby te kwestie rozwiązać". - Czasem to się da zrobić rozporządzeniem - mówiła. - Na pewno gdzieś z tyłu głowy mam fakt, że będzie reforma kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, która jest dla nas ważna, bo chodzi o pieczę zastępczą, chodzi o kwestie przeciwdziałania przemocy domowej. Tam się mogą zmieścić rzeczy, które nie zmieszczą się w tym projekcie - powiedziała Kotula.

Kiedy projekt ustawy o związkach partnerskich trafi do Sejmu? Kotula odpowiada
Kiedy projekt ustawy o związkach partnerskich trafi do Sejmu? Kotula odpowiadaTVN24

W piątek po południu Kotula opublikowała wpis, w którym powtórzyła, że projekt będzie rządowy oraz podsumowała jego założenia i to co jest kwestią sporną dla PSL.

"Ten projekt to pierwszy krok, który możemy zrobić, żeby zapewnić ochronę wszystkich rodzin" - napisała.

Hołownia: będziemy dyskutowali z PSL

O dyskusjach i ustaleniach dotyczących projektu ustawy o związkach partnerskich mówił dziennikarzom w Sejmie także marszałek Szymon Hołownia (lider Polski 2050 i współlider Trzeciej Drogi).

Mówił, że "potrzebuje stanowiska Polski 2050, żeby już bez wątpliwości skierować ten projekt do uzgodnień rządowych, do wykazu prac legislacyjnych rządu". - Z naszej strony jest pełne wsparcie tego projektu. Będziemy dyskutowali też z naszymi przyjaciółmi z Polskiego Stronnictwa Ludowego o rzeczach, które są sporne. Bo większość naszego klubu jest za tym, żeby jednak było wprowadzone do tej ustawy bez żadnych wątpliwości załatwienie tej sprawy, jaką jest rejestracja związku partnerskiego, w Urzędzie Stanu Cywilnego - podał.

Hołownia: Z naszej strony jest pełne wsparcie tego projektu. Będziemy dyskutowali z PSL
Hołownia: Z naszej strony jest pełne wsparcie tego projektu. Będziemy dyskutowali z PSLTVN24

- Ale też wielu spośród nas mówi, że może jednak nie ma się co bać dzisiaj tego rozstrzygnięcia o tak zwanej małej pieczy. Czyli sytuacji, w której te dwie osoby w związku wychowują dzieci i ta mała piecza dotyczy sytuacji edukacyjnych, sytuacji zdrowotnych - przyznał. Według niego "z takiego humanitarno-pragmatycznego powodu, już nie ideologicznego, myślę, że można by szukać kompromisu".

- Natomiast z naszej strony jest wsparcie dla tego projektu ustawy w takim kształcie, jak pani minister Kotula wczoraj zaprezentowała - oświadczył.

Hołownia zaznaczył przy tym, że "te dwie kwestie, które rozumiem jeszcze są dyskutowane", a więc czy związek partnerski miałyby być rejestrowany w Urzędzie Stanu Cywilnego czy u notariusz oraz kwestia małej pieczy, "która jednak pewnie do tego projektu nie wejdzie, zostaną do dyskusji". - Ja uważam, że powinniśmy ten projekt w takiej formie, jaka będzie możliwa, uchwalić jak najszybciej. A później ewentualnie nowelizować, tocząc kolejne dyskusje, bo to się po prostu za długo ciągnie - dodał marszałek Sejmu.

"Następne kroki - w nowelizacji"

Ocenił również, że ten projekt "to w ogóle jest przewrót kopernikański w porównaniu z tym, co mamy dzisiaj". - Czasami trzeba dochodzić do tego uchwalania wszystkiego etapami - zaznaczył.

- Od 20 lat wszyscy w tym kraju mówią, i Lewica, i Platforma (Obywatelska), i wszyscy, że trzeba ustawy o związkach partnerskich. To gdzie jest ta ustawa? Może się wreszcie wydarzyć dzięki koalicji 15 października. Jakoś nikt jej do tej pory nie miał odwagi położyć - mówił.

Dodał, że "minister Kotula z taką aptekarską dokładnością dba o to, żeby dla tej ustawy była większość". - I doprowadzi do tego, jak ją znam i z tego, co słyszałem, do tego, że ta ustawa będzie miała większość. A ja się z tego będę tylko cieszył, a następne kroki - w nowelizacji - zapowiedział.

Hołownia o projekcie ustawy o związkach partnerskich. "Następne kroki - w nowelizacji"
Hołownia o projekcie ustawy o związkach partnerskich. "Następne kroki - w nowelizacji"TVN24

- Natomiast miejcie państwo też jeszcze jedną rzecz. Zarzucacie nam czasami, że my się różnimy w koalicji. Ale my jesteśmy czterema różnymi partiami. To nie jest tak, że my tutaj śpiewamy unisono w każdej kwestii. Każdy z nas reprezentuje inną część elektoratu. Dlatego proszę was, przyzwyczajcie się do tego, że będziemy mieli różne zdania, że będziemy się spierać, że będziemy dyskutować, ale zawsze będziemy to robić tak, jak robimy to teraz z minister Kotulą, żeby na końcu była konkluzja - oświadczył.

"Nie widzę żadnego powodu, żeby dodręczać dodatkowo tych ludzi"

Hołownia wyraził też nadzieję, że w ostatecznym projekcie ustawy znajdzie się zapis przewidujący rejestrację związków partnerskich w Urzędzie Stanu Cywilnego, a nie u notariusza. - Bo naprawdę nie widzę żadnego powodu, żeby dodręczać dodatkowo tych ludzi, którzy taki związek chcą zawrzeć - argumentował.

Jeżeli my chcemy tych ludzi wysyłać do notariusza, no mój Boże, gdzie ich jeszcze będziemy wysyłać? Do geodezji? Po 23? W maskach na twarzach? Naprawdę, słuchajcie, to jest ważny moment w życiu tych ludzi. (...) Państwo nie powinno ludzi okradać z radości. Nie powinno tego robić. To jest nieeleganckie, niedobre. Więc ja tu będę bardzo też mocno na moich przyjaciół z PSL wpływał, żeby w tym względzie odpuścili - mówił.

Dodał też, że "nie wydaje mu się, żebyśmy dziś znaleźli taką zgodę, żeby cokolwiek o przysposobieniu dzieci w jakiejkolwiek formie w projekcie rządowym się znalazło".

Tusk: Koalicja Obywatelska będzie tutaj zdyscyplinowana

Również Donald Tusk odniósł się do sprawy. Na piątkowej konferencji w Brukseli został zapytany, czy uda się przełamać pat w sprawie związków partnerskich.

- Bardzo bym chciał, aby zapisy o związkach partnerskich znalazły swój dobry finał i żeby były może nie jakoś tam bardzo postępowe, w sensie rewolucji obyczajowej - rozumiem poglądy różnych ludzi w koalicji rządowej - ale żeby były wystarczająco ambitne, by ludzie poczuli, że to jest zmiana w dobrą stronę i że to jest zmiana na rzecz tych wszystkich w Polsce, którzy chcieliby mieć pełnię praw, tak jak to jest tu w Belgii czy w innych państwach europejskich - powiedział.

Premier zapewniał, że będzie "namawiał tak czy inaczej, jeszcze dzisiaj, żeby niezależnie od różnic między Lewicą a PSL, bo tu jest to największe napięcie, jednak rząd wziął na siebie ten obowiązek złożenia projektu". - Bo to moim zdaniem da większe szanse, żeby zbudować wokół tego większość - argumentował.

Donald Tusk o projekcie ustawy o związkach partnerskich
Donald Tusk o projekcie ustawy o związkach partnerskichTVN24

Szef rządu zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o przysposobienie dzieci, to od początku wiadomo było, że PSL będzie bardzo kategoryczny. Zaznaczył jednocześnie, że ta kwestia budzi emocje i niepokoje nie tylko wśród ludowców.

- Zobaczymy. Chcę, żeby ten spór zakończył się jak najszybciej. Razem z minister Kotulą, bo jesteśmy tak umówieni, chcemy, żeby jakiś krok poważny zrobić. Żeby to już nie był tylko przedmiot debat, kłótni, tylko żeby naprawdę doszło do pozytywnej, odczuwalnej zmiany dla wszystkich, którzy na możliwość związków partnerskich czekają - powiedział.

Zaznaczył, że nie wie, jak będzie wyglądało głosowanie. - Ja mogę ręczyć, że Koalicja Obywatelska będzie tutaj zdyscyplinowana. Natomiast nie wiem, jak się skończy ta cała debata w PSL - dodał.

Związki partnerskie i ustawa w tej sprawie

Projekt ustawy o związkach partnerskich ma zakładać m.in. wspólne nazwisko, prawo do wspólnego rozliczania się, prawo do informacji medycznej i prawo do odwiedzania się w szpitalu. Lewica chciałaby, by w projekcie znalazł się też zapis o prawie do przysposobienia dziecka partnera.

Polska jest wśród pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie dają parom tej samej płci możliwości formalizacji ich związków. Kwestia ta nie jest uregulowana także w Bułgarii, Rumunii oraz na Litwie i Słowacji. W grudniu 2023 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciwko Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.

Według szacunków organizacji LGBTQ+ w Polsce kwestia przysposobienia wewnętrznego dotyczy około 150 tysięcy dzieci, wychowywanych przez rodziców o orientacji psychoseksualnej innej niż heteroseksualna. Z badania Ipsos z czerwca wynika, że w ciągu dekady poparcie dla legalizacji małżeństw jednopłciowych wzrosło z 21 do 32 procent. Jednocześnie 67 procent respondentów uważa, że pary homoseksualne powinny mieć możliwość zawarcia małżeństwa lub zalegalizowania związku w inny sposób.

Autorka/Autor:akr//mrz

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Środa to kolejny dzień zmagań służb i mieszkańców ze skutkami powodzi. Stany alarmowe przekroczone są na 63 stacjach, a stany ostrzegawcze na 35. Większość z nich dotyczy dorzecza Odry - poinformował w nocy z wtorku na środę IMGW. Nadal podnoszą się też stany wody pod Wrocławiem - w punktach pomiarowych Brzeg, Oława i Trestno. W ostatnich godzinach wzrosły o kilka centymetrów. O podnoszącym się stanie wody w Żaganiu i nocnej ewakuacji mieszkańców mówił rano na antenie TVN24 burmistrz Stanisław Jan Kowal.

Powódź w Polsce.  Nocna ewakuacja w Żaganiu. Coraz więcej wody w Bobrze, rośnie poziom Odry pod Wrocławiem

Powódź w Polsce.  Nocna ewakuacja w Żaganiu. Coraz więcej wody w Bobrze, rośnie poziom Odry pod Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

"Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi. Widzimy wszystko!" - ostrzegł szabrowników Sztab Generalny Wojska Polskiego, informując w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią.

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

Źródło:
PAP

Powódź w Polsce trwa. Wrocław, Opole, Nysa, Kłodzko, Szprotawa, Oława - jesteśmy w tych miastach, by jak najlepiej relacjonować wydarzenia na południu kraju. Jeszcze więcej możemy pokazać dzięki naszym widzom. Skrzynka Kontakt24 jest pełna zdjęć i filmów z miejsc, gdzie zbliża się lub przeszła wielka woda. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Źródło:
TVN24

Z powodu przesiąkania wałów na rzece Bóbr zamknięta została Droga Krajowa nr 12 z Bolesławca do Szprotawy. Burmistrz miejscowości Mirosław Gąsik poinformował, że trwa walka o oczyszczalnię ścieków w pobliskich Dziećmiarowicach. – Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony – dodał.

"Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony". Walka w Szprotawie

"Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony". Walka w Szprotawie

Źródło:
TVN24

Mieszkańcy Oławy na Dolnym Śląsku przygotowują się na nadejście fali powodziowej, która przechodzi przez Odrę. IMGW poinformował o godzinie 3 w nocy w środę, że stan wody w Oławie wynosi obecnie 733 centymetry. Fala ma być najwyższa właśnie dziś w godzinach rannych lub południowych. Mieszkańcy miasta przygotowywali w nocy worki z piaskiem do zabezpieczenia wałów.

Walka z czasem, fala powodziowa ma przyjść w środę

Walka z czasem, fala powodziowa ma przyjść w środę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Mieszkańcy Oławy na Dolnym Śląsku przygotowują się na nadejście fali powodziowej. Bardzo trudna sytuacja powodziowa wystąpiła w Lewinie Brzeskim na Opolszczyźnie, które "praktycznie w 90 procentach znalazło się pod wodą". Z kolei Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał aktualną informację o sytuacji hydrologicznej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 18 września.

Jedno z miast zalane, odczyty IMGW, 86 zablokowanych dróg w kraju

Jedno z miast zalane, odczyty IMGW, 86 zablokowanych dróg w kraju

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Bardzo trudna sytuacja powodziowa wystąpiła w Lewinie Brzeskim na Opolszczyźnie. Wojewoda opolski Monika Jurek poinformowała, że w związku z przelaniem się wody przez wał w Kantorowicach miasto "praktycznie w 90 procent powierzchni znalazło się pod wodą", a ta sięga nawet dwóch metrów. Trwa ewakuacja mieszkańców. Sytuację na miejscu relacjonował reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski. Z mieszkańcami rozmawiała też reporterka TVN24 Natalia Madejska.

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

Źródło:
TVN24, PAP

- Kiedy mamy do czynienia z tak okropnym, niszczycielskim żywiołem, sytuacja musi być dynamiczna. Jeżeli chodzi o Wrocław, spodziewamy się tego piku w czwartek - powiedział w TVN24 prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Gość "Kropki nad i" mówił też o zbiorniku w Raciborzu. - To jest jego, można powiedzieć, debiut, w bardzo trudnych warunkach. Na razie się sprawdza - stwierdził.

Wrocławski "pik" i "debiut" zbiornika w Raciborzu

Wrocławski "pik" i "debiut" zbiornika w Raciborzu

Źródło:
TVN24, PAP

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła masa takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Źródło:
PAP

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlag trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali - powiedział w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk.

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Źródło:
PAP, TVN24

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski pozostaje wciąż wysoki. Najtrudniejsza sytuacja występuje w województwie dolnośląskim, gdzie najwięcej stanów alarmowych jest przekroczonych na Odrze i Nysie Kłodzkiej. Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne IMGW najwyższego stopnia.

Trudna sytuacja na rzekach. Tu są przekroczone stany alarmowe

Trudna sytuacja na rzekach. Tu są przekroczone stany alarmowe

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP

Fundacja TVN rozpoczyna akcję pomocową dla zniszczonego przez powódź szpitala powiatowego w Nysie. Fundacja wesprze placówkę kwotą pół miliona złotych oraz uruchomi zbiórkę środków. Dodatkowo na ten cel zostaną przekazane wpływy ze specjalnego bloku reklamowego.

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sytuacji zagrożenia powodziowego strażacy oraz żołnierze pracują bez przerwy. Wszystko, by uchronić Wrocław przed żywiołem. Urząd Miejski we Wrocławiu opublikowali zdjęcia mundurowych w czasie odpoczynku.

Do ostatnich sił walczą z wielką wodą. Zdjęcia, które chwytają za serce. "Szacunek"

Do ostatnich sił walczą z wielką wodą. Zdjęcia, które chwytają za serce. "Szacunek"

Źródło:
tvn24.pl/PAP

- Otrzymaliśmy sygnał, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce. To jest wielokrotnie mniejszy zbiornik i zupełnie inna skala - przekazał podczas posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk, prostując wcześniejszą informację przekazaną przez prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, że "pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie". - Zalew w Mietkowie jest bezpieczny i z tego kierunku nie ma zagrożenia - powiedział Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Zalew w Mietkowie jest bezpieczny"

"Zalew w Mietkowie jest bezpieczny"

Źródło:
TVN24, PAP

Ktoś wykopał koparką przepust w wale przeciwpowodziowym w Jeleniej Górze Cieplicach (woj. dolnośląskie), przez co zalane zostały pobliskie ulice i tereny mieszkalne. Jak informuje prokuratura, która wszczęła śledztwo w tej sprawie, miało to najprawdopodobniej na celu przekierowanie wody, która gromadziła się na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych. Sprawcy grozi od roku do 10 lat więzienia.

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Źródło:
tvn24.pl

Dramatyczne skutki powodzi w Lądku-Zdroju. Dziennikarz TVN24 Radomir Wit pokazał w mediach społecznościowych, jak wygląda jego rodzinny dom w tej miejscowości. "Przerażająca siła wody. Wymiotła wszystko. Dosłownie" - napisał.

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. W całym kraju ruszyły setki zbiórek finansowych i rzeczowych. W akcję włączyły się największe organizacje pozarządowe, między innymi Polski Czerwony Krzyż, Caritas Polska, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a także Fundacja TVN.

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Źródło:
PAP

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. Wiele miejscowości zostało zniszczonych. Woda nie oszczędziła infrastruktury, budynków użyteczności publicznej i domów mieszkalnych. Tysiące ludzi potrzebują pomocy. O tym, co jest teraz najbardziej niezbędne i jak skutecznie pomagać, mówiła w rozmowie z tvn24.pl Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.  

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Źródło:
tvn24.pl

W okolicach Nysy leśniczy miał rzekomo uratować przed falą powodziową dwóch nastolatków. Dowodem na to miało być nagranie, które jednak nie ma nic wspólnego z sytuacją powodziową w południowej Polsce. Przestrzegamy przed tym przekazem i wyjaśniamy, co przedstawia.

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

"Okolice Nysy"? To fala powodziowa nie u nas

Źródło:
Konkret24

Do zbiornika Mietków, należącego do Wód Polskich, nastąpił nieprognozowany nagły zrzut wody ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna należąca do spółki Tauron - powiedziała podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" Joanna Kopczyńska. Dodała, że "ta woda idzie" na wrocławskie osiedle Marszowice. Premier Donald Tusk ocenił, że informacja "jest szokująca". Do tej sytuacji odniósł się zespół prasowy Tauronu w przesłanej tvn24.pl odpowiedzi.

"Nieprognozowany zrzut" ze zbiornika Tauronu. Tusk: szokująca informacja

"Nieprognozowany zrzut" ze zbiornika Tauronu. Tusk: szokująca informacja

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W całym kraju zablokowanych jest 86 dróg - wynika z informacji przedstawionych przez przedstawicieli policji i drogowców na wtorkowym sztabie kryzysowym. Utrudnienia czekają kierowców z województw opolskiego, dolnośląskiego i lubuskiego. Zakończyły się utrudnienia w województwie śląskim.

Utrudnienia na drogach w trzech województwach

Utrudnienia na drogach w trzech województwach

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mieszkańcy Wrocławia przyglądają się poziomowi wody w Odrze. Ci, którzy doświadczyli powodzi z 1997 i 2010 roku, obserwują również mniejsze rzeki, bojąc się cofki.

Cofka wody we Wrocławiu? "Jest kilka newralgicznych miejsc"

Cofka wody we Wrocławiu? "Jest kilka newralgicznych miejsc"

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańscy muzycy Billie Eilish i Finneas O'Connell poparli Kamalę Harris w wyborach prezydenckich. We wspólnym wpisie w mediach społecznościowych zachęcali rodaków do rejestrowania się i głosowania za pomocą strony internetowej.

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Źródło:
TVN24

Do Polski wkracza nowa sieć handlowa - malezyjska MR D.I.Y. Firma planuje otwarcie swoich sklepów w Krakowie, Zabrzu oraz Piotrkowie Trybunalskim. W obecnych planach jest rozpoczęcie działalności w łącznie dziesięciu placówkach w naszym kraju. MR D.I.Y zmierzy się jednak z ostrą konkurencją ze strony takich gigantów jak Pepco czy Action.

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Źródło:
tvn24.pl

Nowe wydanie powieści "Topiel", osadzonej w Głuchołazach podczas powodzi w 1997 roku, trafiło na rynek. Autor kryminału Jakub Ćwiek oraz wydawnictwo nie chcą ze sprzedaży ani złotówki - cały zysk zostanie przekazany na rzecz poszkodowanych w powodzi mieszkańców Głuchołazów, rodzinnego miasteczka Ćwieka.

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Źródło:
tvn24.pl

- Minister finansów poinformował mnie, że mamy do dyspozycji już dwa miliardy złotych w związku z powodzią - powiedział premier Donald Tusk w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Mówił też, że straty związane z żywiołem będą liczone w miliardach.

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Źródło:
TVN24
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium