Mama 11-letniej Kateryny zgłosiła na policji zaginięcie córki. Kilkudziesięciu policjantów przeczesało Kraków oraz Wieliczkę, gdzie mieszka dziewczynka. Okazało się, że 11-latka wybrała się w podróż na drugi koniec Polski, do oddalonego o 475 kilometrów Kwidzyna (woj. pomorskie).
Mama Kateryny skontaktowała się z policją w środę około godziny 18:30. Kobieta dwie godziny wcześniej wróciła do domu z pracy i nie zastała córki. Początkowo szukała jej przy pomocy najbliższych, bezskutecznie.
- Natychmiast rozpoczęto poszukiwania dziecka, w które zaangażowano funkcjonariuszy całej jednostki Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce. Ponieważ pojawiły się informacje, że 11-latka może przebywać w Krakowie, w poszukiwania włączyli się także funkcjonariusze z komisariatów w Krakowie oraz policjanci Oddziału Prewencji Policji – tłumaczył Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Poszukiwania
Policjanci przeszukali krakowskie Stare Miasto, dworzec, galerie handlowe i otaczające Rynek Planty.
- Około godziny 1, po uzyskaniu informacji, że zaginiona może przebywać w Kwidzynie, natychmiast skontaktowano się z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie, a miejscowy patrol odnalazł dziewczynkę całą i zdrową – przekazał Gleń. I dodał: - Dziecko do czasu przekazania prawnemu opiekunowi zostało umieszczone w miejscowym domu dziecka.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com