W KULUARACH

Dlaczego Duda zmienił zdanie i poparł Nawrockiego? "Trzy obszary są kluczowe"

Andrzej Duda na konwencji wyborczej Karola Nawrockiego w Łodzi
Zalewska: ta zmiana decyzji moim zdaniem, jeśli chodzi o Andrzeja Dudę, nastąpiła z uwagi na przyszłość
Źródło: TVN24

Prezydent Andrzej Duda wsparł w niedzielę kandydata PiS Karola Nawrockiego, mimo że wcześniej deklarował, że prezydent "nie jest od udzielania oficjalnego poparcia". O przyczynach zmiany zdania przez Dudę rozmawiali "W kuluarach" w TVN24 dziennikarze Radomir Wit, Piotr Kraśko i dziennikarka Arleta Zalewska.

Kluczowe fakty:
  • Andrzej Duda wystąpił w niedzielę na konwencji wyborczej kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego.
  • W trakcie wystąpienia Duda otwarcie przyznał, na kogo odda swój głos w nadchodzących wyborach.
  • Wcześniej Duda mówił, że prezydent kraju nie jest od udzielania poparcia żadnemu z kandydatów.
  • W programie "W kuluarach" w TVN24 dziennikarka Arleta Zalewska wskazała trzy powody zmiany zdania przez prezydenta.

W niedzielę prezydent Andrzej Duda pojawił się na zorganizowanej w Łodzi konwencji wyborczej kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego. Podczas swojego wystąpienia mobilizował działaczy PiS i sympatyków Nawrockiego. Wskazał również otwarcie, na kogo odda swój głos w nadchodzących wyborach prezydenckich.

- Ja, Andrzej Duda, mający takie same prawa jak wy iść do wyborów i oddać swój głos, zagłosuję na Karola Nawrockiego w tych wyborach, bo wierzę w to, że to jest człowiek, który będzie dążył i będzie czynił wszystko, żeby Polska była państwem uczciwym, żeby Polska była państwem silnym, także na arenie międzynarodowej - oświadczył.

W niedzielę dziennikarze Radomir Wit, Piotr Kraśko oraz dziennikarka Arleta Zalewska rozmawiali o tej deklaracji w programie "W kuluarach" w TVN24. Kraśko przypomniał wypowiedź prezydenta z listopada ubiegłego roku, gdy Duda zapytany, czy poprze któregoś z kandydatów w kampanii, oświadczył, że "prezydent Rzeczypospolitej nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów".

- Ta zmiana decyzji, jeśli chodzi o Andrzeja Dudę, nastąpiła, moim zdaniem, z uwagi na przyszłość. I jego polityczną, i jego na prawicy, i jego w relacji z rządem - stwierdziła Zalewska.

Jak wyjaśniła dziennikarka, "rozmawiając z wieloma doradcami prezydenta i w listopadzie, i po Nowym Roku, słyszała, że w żadnym wypadku prezydent Duda nie będzie się angażował w tę kampanię" oraz "ograniczy się do spotkań z kandydatami".

Dlaczego Duda zmienił zdanie?

Zalewska oceniła, że jeśli chodzi o zmianę stanowiska przez prezydenta "trzy obszary są kluczowe". Jako pierwszy wskazała jego relację z rządem. - Słyszałam takie wypowiedzi, że prezydentowi, delikatnie mówiąc, tak się z rządem nie układa. I tutaj oczywiście po obu stronach jest w różnych fundamentalnych kwestiach brak porozumienia - mówiła.

Według Zalewskiej drugą kwestią jest polityczna przyszłość Dudy. - Wydaje mi się, że prezydent widzi się być może w przyszłości na fotelu szefa rządu (...). Tak czy inaczej, prezydent nie chce iść na polityczną emeryturę - powiedziała.

Następnie wymieniła trzeci punkt. - Uważam, że prezydent - nie wiem, czy wyczuwa, czy widzi to w sondażach - ale ewidentnie ma poczucie, że wybory w Polsce nie zostały rozstrzygnięte, bo nie zostały. W drugiej turze wszyscy kandydaci mówią, że będzie wszystko na żyletki i to będzie zależało od mobilizacji - oceniła.

- (Duda - red.) zdecydował, że w tę grę wchodzi i jeśli Karol Nawrocki zostanie prezydentem, wówczas on powie, że to jest dzięki jego namaszczeniu - dodała Zalewska.

Wit o "marzeniu po stronie sztabowców Karola Nawrockiego"

Wit zwrócił uwagę, że "jest marzenie po stronie sztabowców Karola Nawrockiego, żeby pierwsza tura skończyła się wynikiem, gdzie na pierwszym miejscu będzie Nawrocki".

- To, co teraz widzimy, to jest wstęp do tej pełnej konsolidacji. To już się działo w ostatnich tygodniach, gdy wszędzie pojawiał się afisz Prawa i Sprawiedliwości nad nazwiskiem Karola Nawrockiego, gdy już zespawano go z Prawem i Sprawiedliwością. A teraz ten ostatni etap, już totalne zespawanie, czyli prezydent Andrzej Duda i mobilizacja elektoratu Prawa i Sprawiedliwości - wyjaśniał.

Zalewska zauważyła, że Duda podczas swojego wystąpienia powiedział: "nie tylko: Karol musisz, ale wy musicie". -  To był polityk, który mobilizował, jak zresztą sam sugerował, nieco uśpiony elektorat PiS-u - stwierdziła.

- Sztab PiS-u ma nadzieję, że on zmobilizuje prawicę przed pierwszą turą. I tę prawicę PiS-u, i trochę Konfederacji, ale też tę prawicę gdzieś na skraju PSL-u, jeśli taka głosowała, a głosowała na Andrzeja Dudę w drugiej turze, co wiemy z badań sondażowych - dodała.

Zalewska o Dudzie: to był polityk, który mobilizował, jak zresztą sam sugerował, nieco uśpiony elektorat PiS-u
Źródło: TVN24

Duda i "koniec tej relacji ze Sławomirem Mentzenem"

Kraśko stwierdził, że kolejną przyczyną zmiany zdania przez Dudę jest kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, z którym spotkał się dwukrotnie, "co musiało być bolesnym ciosem dla Karola Nawrockiego i dla Prawa i Sprawiedliwości".

- Wydawało się, że to jest też pomysł pana prezydenta na swoją przyszłość, jeżeli nie międzynarodową, to może krajową. Zakładając wtedy być może, że Karol Nawrocki nie ma żadnych szans wygrać tych wyborów, może lepiej stanąć bliżej Sławomira Mentzena i budować swoje środowisko polityczne nie w oparciu o Prawo i Sprawiedliwość (...), ale w oparciu o jakiś sojusz ze Sławomirem Mentzenem, który nawet jeżeli przegrałby te wybory, ale dostałby się do drugiej tury, to tak buduje swoją pozycję, że na prawicy zmienia się wszystko - wyjaśniał.

Kraśko: to było jasne stanowisko Andrzeja Dudy
Źródło: TVN24

- Jeżeli Andrzej Duda pojechał dzisiaj na konwencję do Łodzi, to wydaje mi się, i on jest przekonany, i cała prawica jest przekonana, że w drugiej turze będzie Karol Nawrocki - dodał. Według dziennikarza to "było jasne stanowisko Andrzeja Dudy - koniec tej relacji ze Sławomirem Mentzenem".

Czytaj także: