"Na lotnisku Vaclava Havla wdrożyliśmy szczególne środki bezpieczeństwa. Na miejscu rozdysponowano dużą liczbę funkcjonariuszy policji i współpracujemy z armią. Powodem jest anonimowe zgłoszenie o nadlatujących dronach" - napisała czeska policja w serwisie X.
Przekazano, że służby rozważają konieczność użycia systemów antydronowych. "Środki te są czysto prewencyjne" - podkreślono w kolejnym komunikacie.
Policja przekazała też, że osoba, która złożyła zawiadomienie, mówiła w języku angielskim i wspomniała o "wyższej" liczbie dronów. Zastrzeżono, że to wciąż "niezweryfikowane informacje".
"Jesteśmy natychmiast gotowi do podjęcia środków związanych z zamknięciem przestrzeni powietrznej i wszystkich dróg dojazdowych" - przekazała policja. Dodała też, że poderwany został policyjny śmigłowiec, który monitoruje niebo wokół lotniska.
Drony nad obiektami w Europie
W ciągu ostatnich kilkunastu dni nad różnymi strategicznymi obiektami w Europie obserwowane są niezidentyfikowane drony. W nocy z czwartku na piątek zaobserwowano 15 bezzałogowców nad wojskową bazą w Belgii, a w czwartek wieczorem, też w związku z dronami, zamknięto niemieckie lotnisko w Monachium.
W ubiegłym tygodniu drony pojawiające się nad lotniskami utrudniały ruch lotniczy m.in. w Danii, Norwegii i Holandii.
Autorka/Autor: sz/tr
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock