W środę po godzinie 8 rano minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o pierwszym potwierdzonym przypadku koronawirusa w Polsce. Przedstawicieli sztabów wyborczych zapytaliśmy, czy ta informacja spowoduje zmiany w planach kampanii poszczególnych kandydatów na prezydenta.
Bielan: śledzimy informacje rządu
Plan środowej wizyty Andrzeja Dudy w województwie świętokrzyskim został zmieniony. Do dwóch zaplanowanych wcześniej punktów w miejscowości Końskie - podpisania ustawy na nieczynnym dworcu kolejowym i złożenia wieńca - doszła wizyta w miejscowym szpitalu specjalistycznym i briefing prasowy przed tą placówką.
Rzecznik sztabu prezydenta Adam Bielan powiedział, że Andrzej Duda nie musi konsultować ze sztabem działań wynikających ze sprawowania funkcji prezydenta, bo takie właśnie pełnił, odwiedzając placówkę. - Jako sztab dostajemy prezydenta na 2-3 godziny i robimy spotkanie typowo wyborcze, ale prezydent jest w danym miejscu również jako głowa państwa i wypełnia swoje obowiązki - mówił europoseł.
Podczas briefingu prezydent zaznaczył, że koronawirus "może mieć wpływ na wszystko". - Może być taka sytuacja, nie chcielibyśmy tego oczywiście, ale jeżeli się okaże, że będzie się rozprzestrzeniał wirus, to być może będzie konieczność zrezygnowania ze zgromadzeń, a wtedy oczywiście zgromadzenia kampanijne też nie będą mogły się odbywać - mówił Andrzej Duda.
Adam Bielan, pytany o to samo, zaznaczył w rozmowie z nami, że dotąd nie zapadła decyzja o ograniczeniu spotkań zaplanowanych w kampanii. - Śledzimy informacje, które podaje rząd, ale na razie nie ma zaleceń, by odwoływać imprezy masowe. W Europie czy w Polsce odwołuje się imprezy z udziałem gości z Azji czy Włoch, ale nasze spotkania mają charakter lokalny - podkreślił rzecznik sztabu prezydenta.
Szłapka: mamy żele antybakteryjne
W podobnym duchu wypowiadał się w środę w rozmowie z tvn24.pl Adam Szłapka ze sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
- Nie ma decyzji o odwoływaniu spotkań. Wprowadzimy na nich szczególne środki ostrożności. Będziemy przestrzegać obostrzeń, jesteśmy wyposażeni w żele antybakteryjne, na spotkaniach będziemy też rozdawać ulotki z zaleceniami WHO - wylicza poseł.
Sama Kidawa-Błońska w rozmowie z "Faktami" powiedziała jednak, że do Zielonej Góry, w której w związku z pojawieniem się koronawirusa "są odwoływane wszystkie spotkania", ona i jej sztab przyjadą dopiero "za dwa-trzy tygodnie". Spotkanie kandydatki Koalicji Obywatelskiej w tym mieście było zaplanowane na przyszły tydzień.
Sztabowiec Kosiniaka-Kamysza: bezpośredni kontakt to kolejny głos
Posłanka Urszula Pasławska ze sztabu Władysława Kosiniaka-Kamysza mówi, że plany kampanii szefa PSL nie uległy zmianie. - Nie ma takiej potrzeby. Temat koronawirusa jest poruszany od kilku tygodni. Ważne jest bezpieczeństwo, ale też odpowiedzialność. Nie powinniśmy podsycać atmosfery - wyjaśnia Pasławska.
Wtóruje jej inny członek sztabu Kosiniaka-Kamysza. - Nie ma powodów, by ulegać panice. Dalej będziemy się spotykać z wyborcami, a nawet ich całować. Każdy taki bezpośredni kontakt to kolejny głos - zaznacza nasz rozmówca.
Hołownia leci do Londynu
Michał Kobosko, szef sztabu Szymona Hołowni, pytany przez nas o ewentualne kroki dotyczące zmiany planów kampanii odpowiada, że "finalne decyzje nie zapadły", a w piątek Hołownia zgodnie z planem udaje się z wizytą do Londynu.
- Rzecz jasna od wielu dni przyglądamy się sytuacji i jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. Jeśli pojawi się najmniejsze niebezpieczeństwo, oczywiście odwołamy dziesiątki zaplanowanych spotkań i wybierzemy bezpieczeństwo ludzi, mimo że wiemy, w jak wielu miejscach ludzie czekają na możliwość porozmawiania z Szymonem Hołownią - tłumaczy Kobosko.
Plany Biedronia i Bosaka bez zmian
Planów nie zmienia na razie ekipa Roberta Biedronia. - Jesteśmy w trasie i nie odwołujemy żadnych spotkań - mówi nam posłanka Beata Maciejewska, rzeczniczka jego sztabu.
Artur Dziambor, odpowiadający za strategię w sztabie Krzysztofa Bosaka, pytany przez nas odpowiada, że spotkania "odbywają się zgodnie z planem". - Nie przewidujemy żadnych ekstraordynaryjnych działań - zaznacza poseł Konfederacji.
Minister zdrowia poinformował w środę rano, że pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce potwierdzono u pacjenta z województwa lubuskiego, który przebywa obecnie w szpitalu w Zielonej Górze i "czuje się dobrze". W związku z podejrzeniem koronawirusa w Polsce 68 osób jest hospitalizowanych, a około 500 zostało poddanych kwarantannie.
Autorka/Autor: Grzegorz Łakomski
Źródło: tvn24.pl