140 koni zostało zgłoszonych do 38. Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi, który zainaugurował w piątek Święto Konia Arabskiego w stadninie w Janowie Podlaskim (Lubelskie). W niedzielę na aukcji Pride of Poland licytowanych będzie 31 koni.
38. Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, nad którym honorowy patronat objął prezydent Andrzej Duda, potrwa trzy dni. Konie - pochodzące ze stadnin państwowych w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce oraz z hodowli prywatnych - oceniane będą przez międzynarodowe jury (jurorów z USA, Francji, Belgii, Rosji) w kilku kategoriach wiekowych, osobno klacze, osobno ogiery.
- Pokaz stanowi przegląd aktualnego stanu hodowli konia arabskiego w Polsce, a z drugiej strony możemy powiedzieć, że to też pewien przegląd stanu hodowli na świecie, dlatego że Polska jest tu absolutnie potentatem. Do pokazu zgłoszonych mamy 140 koni – powiedział prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim Sławomir Pietrzak na konferencji prasowej inaugurującej imprezę.
W piątek jury ocenia ogiery w kilku kategoriach wiekowych: roczne, dwuletnie, trzyletnie, cztero-sześcioletnie oraz siedmioletnie i starsze. W sobotę oceniane będą klacze – w podobnych kategoriach wiekowych co ogiery. Grupa klaczy jest większa – tu zgłoszonych zostało 89 koni.
Spośród koni, które w poszczególnych klasach zajmą pierwsze i drugie miejsca, w niedzielę sędziowie będą wybierać najlepsze – czempionów ogierów młodszych i starszych, czempionki klaczy starszych i młodszych oraz najlepszego konia pokazu.
Wielka aukcja
Kulminacyjnym punktem Święta Konia Arabskiego będzie w niedzielę 47. Aukcja Koni Arabskich Czystej Krwi Pride of Poland. Na aukcji będzie licytowanych 30 klaczy i jeden ogier. Pokaz koni, które będą brały udział w aukcji, zaplanowano w piątek wieczorem.
Wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych Karol Tylenda powiedział, że wysłano ponad 700 katalogów aukcji z zaproszeniami do potencjalnych kupców koni. - Spodziewamy się odpowiedzi w niedzielę, a to co już mamy w tej chwili, napawa optymizmem – powiedział. Dodał, że do czwartku zarejestrowało się jako VIP ok. 140 osób. Ile faktycznie osób będzie zainteresowanych licytacją, będzie wiadomo na pół godziny przed aukcją, bo do tego czasu należy wpłacić wymagane wadium.
- To aukcja międzynarodowa. Robiliśmy wszystko, żeby po tym takim trochę zamieszaniu, nasi partnerzy zachodni uwierzyli, że potrafimy, że możemy i to się udało – zaznaczył Tylenda.
Wcześniej Pietrzak powiedział, że są zgłoszenia kupców z Bliskiego Wschodu, Europy, USA, a także - po raz pierwszy na tej aukcji - z Chin.
ANR liczy, iż ze sprzedaży koni podczas tegorocznej aukcji uzyska 2-2,5 mln euro. Jak dodał Tylenda, zostało to oszacowane na podstawie uśrednionej wartości sprzedaży z lat ubiegłych.
Obecność Shirley Watts pod znakiem zapytania
Nie wiadomo, czy na aukcji pojawi się Shirley Watts, która dotychczas regularnie przyjeżdżała do Janowa i kupowała konie na aukcji Pride of Poland. W marcu w stadninie w Janowie padły dwie klacze - Preria i Amra - należące do Watts. Oba konie zostały niegdyś kupione przez Watts właśnie na aukcjach w Janowie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi lubelska prokuratura; według dotychczasowych ustaleń konie padły z powodu skrętu jelit.
Tylenda powiedział, że do Watts wysłano zaproszenie. - Została zaproszona wraz z mężem. Jeśli skorzysta, będzie nam miło, jeśli nie, to przyjadą inni kupcy – powiedział wiceprezes ANR.
Pietrzak ujawnił, że wysłał do Watts list, w którym poinformował, że jest od 20 czerwca nowym prezesem stadniny w Janowie. Na pytanie, czy padło w nim słowo przepraszam, potwierdził. - Stwierdziłem, że jest mi przykro z tego powodu, tak jak każdemu, kto się zajmuje końmi, że padły jej klacze. Natomiast takie przypadki na świecie się zdarzają i to wcale nie jest powód do tego, żeby zerwać wszelkie kontakty. Nie ma powodu, żeby tutaj nie przyjeżdżała – przekonywał Pietrzak. Dodał, że nie otrzymał dotychczas odpowiedzi na swój list.
Pride of Poland
Na aukcji Pride of Poland wystawionych zostanie 27 koni z państwowych stadnin w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce oraz cztery konie z hodowli prywatnych.
Gwiazdą aukcji ma być zdobywczyni wielu tytułów w kraju i za granicą, 16-letnia siwa klacz Emira pochodząca ze stadniny w Michałowie. Jedną z faworytek aukcji jest Sefora - 11-letnia siwa klacz z janowskiej stadniny, ubiegłoroczna czempionka Polskich Klaczy Młodszych. Licytowana będzie także ciemnogniada 3-letnia All Jezeera z oraz tegoroczna wiceczempionka Klaczy Starszych na pokazach w Petersburgu, siwa 8-letnia Esparta - obie z Janowa Podlaskiego. Według organizatorów bardzo dobrze zapowiada się także 3-letnia gniada Perforia ze stadniny w Białce. Jedyny w tym roku ogier to siwy, 11-letni Alert ze stadniny w Janowie, czempion Polski Ogierów Starszych z 2010 r., cenny jako reproduktor.
Tańsze konie licytować będzie można na poniedziałkowej Aukcji Letniej, na której wystawionych zostanie 25 klaczy.
Licytacja dla Julki
W ubiegłym roku na aukcji Pride of Poland za rekordową dotychczas kwotę - 1,4 mln euro – sprzedana została 10-letnia, siwa klacz Pepita, wyhodowana w janowskiej stadninie. Wylicytował ją nabywca ze Szwajcarii. W sumie na aukcji w 2015 r. sprzedano 24 konie za łączną sumę blisko 4 mln euro. Do niedzieli trwa w internecie charytatywna aukcja Tytułu Honorowego Opiekuna Klaczy Wieża Mocy wyhodowanej w stadninie w Michałowie. Dochód z licytacji będzie przeznaczony na leczenie chorej na raka dziewczynki – Julki. Wylicytowany honorowy tytuł przyznany będzie na okres jednego roku i przez ten czas wygrawerowana tabliczka z informacją o honorowym opiekunie wisieć będzie nad boksem Wieży Mocy.
Tylenda zapowiedział, że po 30 dniach po zakończeniu tegorocznej aukcji ujawni, ile udało się uzyskać ze sprzedaży koni i jakie były koszty imprezy.
Autor: mw/kk / Źródło: PAP