Marek Suski, słysząc "debil", sam "poczułby się dotknięty". Ale nie przeprosi

Marek Suski
Suski o nazwaniu posłów "debilami": mam prawo do mojej oceny
Źródło: TVN24
To my jesteśmy obrażani przez tę koalicję - powiedział Marek Suski pytany o inwektywę, której użył w stosunku do członków sejmowej komisji kultury. Przyznał jednak, że sam "poczułby się lekko" dotknięty, gdyby ktoś jego nazwał "debilem".

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji kultury, dziedzictwa narodowego i środków przekazu nazwał jej członków "debilami". Jego ugrupowanie wnioskowało o odwołanie posła Koalicji Obywatelskiej Piotra Adamowicza z funkcji przewodniczącego organu.

Suski na posiedzeniu komisji kultury: z debilami pracować nie można
Źródło: TVN24

Członkowie komisji z ramienia PiS zabiegali też o debatę nad wnioskiem, ale komisja przeszła od razu do głosowania. Zastępczyni przewodniczącego komisji Urszula Augustyn (KO) argumentowała, że nad sprawami personalnymi nie musi być debaty. Po głosowaniu, w którym odrzucono wniosek PiS, Marek Suski wstał i powiedział, że "z debilami pracować nie można". - Do widzenia państwu - powiedział i wstał z krzesła. - Do widzenia, debile - dodał, pochylając się do mikrofonu.

Suski: mam prawo do mojej oceny

- Jest wyrok sądu, który stwierdza, że określenie ograniczonych zdolności intelektualnych można określać mianem "debila". No i ponieważ Platforma (Obywatelska - red.) tak bardzo się cieszyła z tego wyroku sądu, to karma powraca, sami sobie wykopali ten dołek - ocenił w czwartek Suski w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek pytany o tę sprawę.

Sąd Najwyższy w 2023 r. utrzymał wyrok, w którym umorzono sprawę pisarza Jakuba Żulczyka oskarżonego o znieważenie ówczesnego prezydenta Andrzeja Dudy w mediach społecznościowych. Wyrok zapadł w związku z wpisem pisarza, w którym - w kontekście wyborów prezydenckich w USA - Żulczyk nazwał Dudę "debilem".

Poseł PiS uzasadniał też, że to nie jest słowo "obelżywe", a "normalne określenie osoby, która ma pewne ograniczenia intelektualne". Podkreślał, że nie użył "wulgarnego" słowa. - Mam prawo do mojej oceny - zaznaczył.

Suski: poczułbym się lekko dotknięty

Suski przyznał jednocześnie, że "poczułby się lekko dotknięty", gdyby ktoś go tak nazwał, ale przekonywał, że "nazwał rzeczy po imieniu".

- Nie widzę powodów - powiedział pytany, czy przeprosi za swoje słowa. - To on (Piotr Adamowicz - red.) powinien mnie przeprosić za to, że nie udziela głosu, że nie zwołuje komisji na nasz wniosek. To my jesteśmy obrażani przez tę koalicję - dodał.

Suski: nie widzę powodów, żeby przeprosić
Źródło: TVN24

Suski został też zapytany o to, czy nie obawia się, że taki język w debacie publicznej stanie się teraz standardem. - Myślę, że w stosunku do Adamowicza to powinien być standard - odparł i zakończył rozmowę z reporterami.

Klub parlamentarny KO złożył do sejmowej komisji etyki wniosek o udzielenie Suskiemu nagany za jego zachowanie. Poseł PiS w przeszłości już dwukrotnie użył słowa "debil" wobec posła Adamowicza, za co został w marcu upomniany przez komisję etyki.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: