Bukowiecka na Targówku to niezbyt szeroka, dwukierunkowa ulica prowadząca od Kanału Bródnowskiego do Radzymińskiej. Dominuje tam zabudowa jednorodzinna. Częstym problemem na tego typu osiedlowych uliczkach są zastawione przez samochody chodniki. Władze dzielnicy postanowiły go rozwiązać. Ostatnio na Bukowieckiej pojawiły się biało-czerwone betonowe bloki uniemożliwiające parkowanie. W sieci zawrzało.
"Estetyka rodem z placu budowy"
Dyskusja rozwinęła się pod wpisem dzielnicowego radnego Prawa i Sprawiedliwości Marcina Skłodowskiego. "Przecieram oczy ze zdumienia, patrząc na to, co dzieje się właśnie na ulicy Bukowieckiej. Panowie robotnicy kończą ustawiać betonowe zapory, czyli słynne 'dżerseje'. Wygląda to tak doniośle i pancernie, jakby za chwilę miał tędy przejechać sam Donald Trump w swojej opancerzonej limuzynie, a my szykowalibyśmy się na stan najwyższego zagrożenia" - napisał w mediach społecznościowych radny.
Skłodowski zwrócił uwagę na to, że mieszkańcy prosili o progi zwalniające. "A co dostali? Estetykę rodem z placu budowy autostrady albo tymczasowego poligonu. Beton, beton i jeszcze raz beton. Ciężki, szary i kompletnie nieadekwatny do charakteru naszych ulic" - ocenił radny.
W komentarzach pod wpisem wylało się sporo krytyki na dzielnicę. "Jako mieszkaniec Bukowieckiej potwierdzam, że określenia 'twierdza' i 'bunkier' są bardzo adekwatne. Tym bardziej, że pobliskie ulice np. Hebanowa i Kaktusowa są teraz jednokierunkowe i można poczuć się naprawdę osaczonym. Pochwalam 'wygonienie' samochodów z chodników - ograniczały widoczność, co nawet doprowadzało do kolizji aut przy wyjazdach z posesji. Natomiast ulica wygląda z 'dżersejami' jak plac budowy. Jak można było coś takiego zatwierdzić i przeznaczyć na to publiczne pieniądze" - napisał jeden z komentujących.
Rozwiązanie tymczasowe
W październiku radny Skłodowski składał interpelację w sprawie organizacji ruchu na ulicy Bukowieckiej, w której zwracał uwagę na to, że "dżerseje" w tym miejscu są "nieakceptowalne". W odpowiedzi, którą udzieliło radnemu Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym, zapewniono, że "bariery betonowe są rozwiązaniem tymczasowym, docelowo po zakończeniu gwarancji na nawierzchnie ul. Bukowieckiej, zarządca drogi zastąpi je zieleńcami".
O potężne zapory ustawione na Bukowieckiej pytamy rzeczniczkę prasową Targówka Paulinę Borzęcką. Jak wyjaśniła nam w odpowiedzi, zapory są elementem zatwierdzonej przez BZRD stałej organizacji ruchu. - Ustawione zapory są elementem uspokojenia ruchu, które zostało zastosowane w celu poprawy bezpieczeństwa, ograniczenia prędkości oraz uporządkowanie parkowania w pasie drogowym - tłumaczy Borzęcka.
Wyjaśnia też, że "zapory są czasowym rozwiązaniem obowiązującym do końca gwarancji na wykonaną wcześniej nakładkę asfaltową na ul. Bukowieckiej".
- Docelowo w miejscu zapór planowane jest umieszczenie wykonanie wysp kanalizujących ruch. Ze względów bezpieczeństwa i zgodnie z przepisami zapory muszą mieć barwę biało-czerwoną - dodała rzeczniczka Targówka.
Nie precyzuje dokładnie, kiedy zapory znikną i zamontowane zostaną docelowe wysepki.
-
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Klemens Leczkowski/tvnwarszawa.pl