Uczniowie nie przebierają w słowach: toalety w polskich szkołach to "syf, kiła i mogiła". Na dowód wysyłają zdjęcia wnętrz łazienek. Widać na nich brudne sedesy, w niektórych toaletach nie ma deski do siedzenia. Nie ma też zamków w kabinach, papieru toaletowego czy mydła. Są za to mokre i lepiące się podłogi, a nawet dziury w drzwiach. Jeden z uczniów krakowskiego liceum wysyła fotkę z podpisem: "To moje ulubione". Sedes wygląda na nim tak, jakby ktoś porąbał go siekierą. Ale są też inne zdjęcia. W jednym z warszawskich techników dyrektor postanowił zamontować w łazienkach… kamery.